Zaostrza się sytuacja na Półwyspie Koreańskim. Północ wprowadza armię przy granicy
Korea Północna potwierdziła dziś zamiar wprowadzenia wojska do dwóch stref przy granicy z Południem. Wczoraj wysadzono w powietrze międzykoreańskie biuro łącznikowe. Seul zapowiada, że od tej pory nie będzie tolerował żadnych prowokacji ze strony Północy.
2020-06-17, 07:45
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Najwyższy czas zerwać kontakty". Siostra Kima o relacjach z Koreą Płd.
Władze Korei Południowej poinformowały, że Pjongjang odrzucił propozycję rozmów i potwierdził zamiar wysłania wojska do dwóch stref przy granicy z Południem. Żołnierze z Północy mają stacjonować w specjalnej strefie ekonomicznej w Kaesong, gdzie wcześniej swe fabryki miały południowokoreańskie koncerny oraz w ośrodku na Górze Kumgang, wykorzystywanym wiele lat temu przez wycieczki z Południa.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Kim Dzong Un chce wzmocnić arsenał nuklearny Korei Północnej
"Północ poniesie konsekwencje wszelkich akcji militarnych"
Siostra północnokoreańskiego przywódcy Kim Jo Dzong wydała oświadczenie, w którym w ostrych słowach skrytykowała władze Korei Południowej. Kancelaria prezydenta Korei Południowej oskarżenia te nazwała "grubiańskimi" i "bezpodstawnymi". Ministerstwo obrony narodowej Korei Południowej zapowiedziało zaś, że Północ poniesie konsekwencje wszelkich akcji militarnych.
Korea Północna zamierza ponownie przywrócić punkty wartownicze w koreańskiej strefie zdemilitaryzowanej. Pjongjang ogłosił też powrót do "wszelkich ćwiczeń wojskowych" przy granicy z Południem.
REKLAMA
dn
REKLAMA