Prezydent Serbii oczekuje od UE ustępstw w zamian za uznanie Kosowa
Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić powiedział w czwartek, że odrzuci perspektywę członkostwa swego kraju w UE, jeśli Bruksela nie pójdzie na ustępstwa w zamian za uznanie przez Belgrad niepodległości Kosowa.
2020-06-19, 04:20
- Jeśli otrzymamy ofertę uznania niepodległości Kosowa, które stara się także o członkostwo w ONZ i nie otrzymamy nic w zamian, z wyjątkiem członkostwa w UE, nasza odpowiedź będzie brzmiała "nie" - oświadczył Vuczić podczas spotkania w Belgradzie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Jak pisze agencja Reutera, Serbia postawiła szereg warunków wstępnych dla normalizacji stosunków z Kosowem, w tym utworzenie stowarzyszenia serbskich gmin w Kosowie i ustanowienie specjalnego statusu dla istniejących tam parafii prawosławnych i klasztorów.
Powiązany Artykuł
Nadzieja na koniec konfliktu? Trump zaprosił do Białego Domu przywódców Serbii i Kosowa
Prezydent Serbii spotka się z Władimirem Putinem
Wizyta Ławrowa w Belgradzie odbywa się tuż przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi w Serbii i jest powszechnie postrzegana jako znak poparcia dla Vuczicia. Szef rosyjskiej dyplomacji podkreślił, że Kreml poprze tylko takie rozwiązanie kwestii Kosowa, które będzie akceptowalne dla Serbii i zatwierdzone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
- Uważamy, że wymuszenie tak zwanej ostatecznej normalizacji, przyspieszenie jej w jakimkolwiek sztucznym terminie, przyniosłoby efekt przeciwny do zamierzonego - powiedział Ławrow.
Reuters przypomina, że Vuczić ma wziąć udział w defiladzie w Moskwie na Placu Czerwonym 24 czerwca z okazji 75. rocznicy zwycięstwa ZSRR nad nazistowskimi Niemcami w drugiej wojnie światowej. Spotkać się tam ma z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Serbia nie uznaje ogłoszonej w 2008 roku niepodległości Kosowa, mimo że uznało ją 111 państw, w tym większość krajów Unii Europejskiej. Uregulowanie wzajemnych stosunków jest jednym z warunków wejścia obu krajów do UE, o co starają się zarówno Belgrad, jak i Prisztina.
kstar
REKLAMA