Kluczowa gra o wschodnią flankę. Ekspert: w centrum wizyty w USA jest obronność, elektrownia jądrowa i 5G

Jak podkreślił Michał Baranowski (German Marshall Fund) w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl, w kontekście możliwej relokacji wojsk USA z Niemiec stratę poniósłby potencjał obronny wschodniej flanki NATO. Dlatego ważne byłoby, aby wschodnia flanka NATO, Polska, uzyskała wzmocnienie, które równoważy tę zmianę na skali wagi.

Powiązany Artykuł

Ekspert PISM: planem A byłoby zwiększenie sił USA na wschodniej flance NATO i pozostawienie ich w Niemczech

Ekspert podkreślił, że w kontekście wagi prowadzonych politycznych rozmów trzeba mieć świadomość wielkich szans wiążących się z tą wizytą, ale i dużych ryzyk. Jedna z niewiadomych dotyczy tego, jak zachowa się po wyborach administracja amerykańska w kontekście decyzji o relokacji wojsk.

Jak podkreślił analityk German Marshall Fund, w centrum wizyty jest sprawa obronności. Jak zaznaczył, wzmocnienie wschodniej flanki powinno co najmniej rekompensować straty w poziomie bezpieczeństwa, poniesione w wyniku relokacji wojsk.

Analityk zaznaczył też, że wschodnia flanka wymaga dalszego wzmacniania.

REKLAMA

Ekspert wspomniał o aspekcie ekonomicznym rozmowy – możliwym kredycie na budowę elektrowni atomowej, uzgodnienia w sprawie 5G i Huawei, energetyce w kontekście Trójmorza.

Do tego dochodzi kwestia zakupów uzbrojenia. Mówi się o śmigłowcach uderzeniowych – zaznaczył Michał Baranowski.

O tym więcej w rozmowie.

***

REKLAMA

PolskieRadio24.pl: Jakie są najważniejsze konteksty wizyty prezydenta Polski w USA?

Michał Baranowski, German Marshall Fund: Są tu dwa ważne konteksty: jeden z nich to sprawy obronności, bezpieczeństwa Polski, regionu, bezpieczeństwa całego Sojuszu. Przecieki, które pojawiają się w mediach, potwierdzają też moje osobiste kontakty: kwestie współpracy obronnej będą głównym tematem wizyty prezydenta. Dowiemy się, na ile obecne ustalenia zmienią w znaczący sposób kwestie bezpieczeństwa Polski.

Wyniki trzeba będzie szacować w kontekście współpracy bilateralnej, ale również w kontekście tego, jak zmiany przełożą się na cały Sojusz, w kontekście jego spójności.

Miejmy nadzieję, że Polska i inne kraje wschodniej flanki będą mogły otrzymać część z relokowanych sił.

Kluczowym punktem będzie balans tych dwóch ruchów – relokacji i wzmocnienia wschodniej flanki. Nie ma wątpliwości co do tego, że wycofanie żołnierzy amerykańskich z Niemiec jest dla Polski zdecydowanie negatywne. Są to bowiem zdolności wojskowe, które pomagały mocno w odstraszaniu Rosji na wschodniej flance. Zatem chcemy, by znaleziono rozwiązanie, które będzie równoważyć tę stratę.

REKLAMA

Według wielu komentatorów mowa jest o tysiącu żołnierzy, powyżej tego co było już ustalone, czyli w kontekście ogólnym 2000 żołnierzy, 30 samolotów F-16 i dowództwo korpusu, to lepsze niż nic – ale nie jest to jeszcze wzmocnienie równoważące stratę w sferze bezpieczeństwa wschodniej flanki.

Może wystarczy zacząć proces wyrównywania, rekompensowania tej straty?

Wszczęcie takiego procesu – samo jego zaczęcie bez zarysowanej finalizacji – mogłoby nieść pewne ryzyko w kontekście zbliżających się wyborów w USA.

Drugi kontekst, od którego nie da się uciec, to kwestie wyborów w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. To zupełnie bezprecedensowe spotkanie w tym kontekście. Chodzi też o wewnętrzną rozgrywkę w Stanach Zjednoczonych. Jest tu ryzyko, że wszczęcie pewnych procesów przed wyborami może nie być efektywne. W mojej ocenie wybory mogą wygrać obaj główni kandydaci. W moim przekonaniu John Biden, w razie wygranej, nie będzie kontynuował decyzji o wycofywaniu amerykańskich wojsk z Niemiec – jego doradcy są temu przeciwni.

Z drugiej strony jest świadomość wzmacniania wschodniej flanki, zagrożenie rosyjskie bowiem wzrasta. I ta świadomość jest u Demokratów, Republikanów?

W kontekście amerykańskiej strategii bezpieczeństwa i amerykańskiej strategii obrony Rosja i Chiny – w tym kontekście Moskwa – są postrzegane jako poważne zagrożenia. NATO i wschodnia flanka uznawane są za warte silnego wsparcia. Ostatnie lata pokazały konkretne wsparcie, jeżeli chodzi o obecność i w Polsce, i krajach bałtyckich, i w Rumunii, jak również w Niemczech.

REKLAMA

Decyzja prezydenta Donalda Trumpa - jeżeli zostanie wdrożona sama, bez równoważenia strat bezpieczeństwa  - jest faktycznym osłabieniem również flanki wschodniej  - chyba że będzie rzeczywiście zrekompensowana, tak jak rozmawialiśmy, przez obecność wojskową w Polsce.

O tym właśnie będzie ta wizyta. Jednak zrównoważenie tej luki – to też nie koniec procesu wzmacniania wschodniej flanki.

Zdecydowanie nie.

Ale ta wizyta ma również aspekt ekonomiczny. Ważne są kwestie związane z technologiami i kredytem w sprawie elektrowni jądrowej. O tej sprawie polskie i amerykańskie rządy dyskutowały od dłuższego czasu. Tak naprawdę najważniejszym aspektem było kredytowanie projektu ze strony amerykańskiej.

Do tego dochodzi kwestia zakupów uzbrojenia. Mówi się o śmigłowcach uderzeniowych.

REKLAMA

Zakładam, że mowa będzie także o 5G. Zapowiedziano bowiem rozmowy o bezpieczeństwie telekomunikacyjnym. Nad tą kwestią strona polska pracowała od dłuższego czasu. Dla USA ważne byłoby wykluczenie Huawei z rynku polskiego.

 ***

***

Z Michałem Baranowskim z German Marshall Fund rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl