Ukraina: porywacz autobusu z Łucka w rękach policji. Zakładnicy są bezpieczni

2020-07-21, 21:08

Ukraina: porywacz autobusu z Łucka w rękach policji. Zakładnicy są bezpieczni
Zakładników uwolniły służby specjalne Ukrainy. Foto: PAP/EPA/MARKIIAN LYSEIKO

Uzbrojony terrorysta, który przez ponad 12 godzin przetrzymywał zakładników w autobusie w Łucku, poddał się i został zatrzymany przez ukraińskie służby specjalne. Uwolniono wszystkich pasażerów - poinformowała agencja Interfax. 

  • Ukraińska policja uwolniła wszystkich pasażerów autobusu, uprowadzonego przez uzbrojonego mężczyznę w Łucku. Napastnika, który się poddał, zatrzymano
  • Podczas operacji odbijania zakładników do autobusu podjechał pojazd opancerzony. Słychać było liczne strzały
  • Cała akcja trwała ponad 12 godzin - uzbrojony terrorysta przejął autobus z 20 pasażerami dziś rano
  • Terrorysta żądał, aby najwyższe kierownictwo państwa opublikowało na swoich stronach w mediach społecznościowych wideo, gdzie ogłaszają się "terrorystami w prawie"
  • Terrorysta przedstawił się jako Maksym Płochoj. Jest autorem książki "Filozofia przestępstwa". Policja powiedziała, że leczył się psychiatrycznie

Powiązany Artykuł

ukraina policja free shutter 1200.jpg
Ukraina: z bronią i ładunkiem wybuchowym zabarykadował się w autobusie. Są zakładnicy

Zakładnicy zostali uwolnieni po szturmie sił bezpieczeństwa na autobus, który był transmitowany w telewizji. W chwili szturmu, do autobusu podjechał transporter opancerzony, słychać było wybuch, po czym zakładnicy zaczęli wychodzić z autobusu.

O uwolnieniu zakładników napisał także na Twitterze minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Avakov.


Rano we wtorek na telefon alarmowy wpłynęło zgłoszenie w sprawie tego, że mężczyzna, który ma przy sobie broń i ładunek wybuchowy, zabarykadował się w autobusie w centum Łucka.

Czytaj także: 

Służby zabezpieczyły teren zdarzenia. Na miejscu słychać było strzały, a w szybach pojazdu widać ślady po kulach - relacjonowały media. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zaapelowała do mieszkańców o pozostanie w domach lub miejscach pracy. Mieszkańcy budynków, stojących przy Placu Teatralnym, gdzie znajduje się autobus z zakładnikami, zostali poproszeni o opuszczenie lokali. Wyjaśniono, że napastnik ma broń i może strzelać w kierunku okien.

"Jest ze mną dużo ludzi"

Wiceszef MSW Anton Heraszczenko przekazał agencji, że napastnik kilka razy strzelał w kierunku drona, wykorzystywanego na miejscu zdarzenia przez SBU. Wyrzucił także z pojazdu niezidentyfikowany przedmiot, który wybuchł - dodał wiceminister. Zaznaczył, że w wybuchu nikt nie został ranny. W rozmowie z kanałem Ukraina 24 Heraszczenko podkreślił, że w pojeździe są dwie kobiety w ciąży.



Heraszczenko przekazał, że mężczyzna nazywa się Maksym Krywosz. Wcześniej poinformował, że przedstawił się on funkcjonariuszom jako Maksym Płochoj. 

Ukraińska redakcja BBC podaje, że w mediach społecznościowych na profilu osoby z takim imieniem i nazwiskiem można przeczytać następujący wpis: "Państwo zawsze było i jest głównym terrorystą. Jest ze mną dużo ludzi, (mam) broń automatyczną, dwie bomby, trzecia jest w ruchliwym miejscu w mieście". Napastnik napisał, że żąda, by najwyżsi przedstawiciele władz i Kościołów oraz oligarchowie nagrali wideo, na których nazwą się terrorystami i opublikowali je w mediach społecznościowych.

Dwukrotnie skazany

Prezydent Wołodymyr Zełenski zapewnił wcześniej, że podejmowane są wszelkie wysiłki, aby rozwiązać tę sytuację bez ofiar. Zaznaczył, że osobiście kontroluje przebieg wydarzeń. Policja obwodu wołyńskiego wprowadziła plan operacyjny "Zakładnik".


Posłuchaj

Kierownik policji obwodu wołyńskiego Jurij Kroszka: w obwodzie wołyńskim wprowadzono plan operacyjny "Zakładnik". Działamy cały czas. Sytuacja jest pod kontrolą. Centrum miasto jest otoczone przez policję. Próbujemy zapobiec tragedii, aby nikt nie został ranny (IAR) 0:09
+
Dodaj do playlisty

 

Mężczyzna był w przeszłości karany. Władze zdementowały podaną wcześniej przez media informację w sprawie tego, że był przymusowo leczony psychiatrycznie. Interfax-Ukraina pisze, powołując się na MSW, że był on dwukrotnie skazany. Według doradcy szefa MSW Zoriana Szkiriaka mężczyzna urodził się w Rosji w 1975 roku i był sądzony m.in. za rozbój.

Portal Wołynski Nowyny pisze, że Maksym Płochoj to pseudonim, pod którym mężczyzna wydał książkę "Filozofia przestępcy". Publikację, zawierającą wątki autobiograficzne, napisał, kiedy odbywał kary pozbawienia wolności - pisze Interfax-Ukraina, powołując się na lokalne media.
SBU poinformowała agencję Interfax-Ukraina o wszczęciu postępowania z artykułu dotyczącego zamachu terrorystycznego w związku z wydarzeniami w Łucku.


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej