Wypadek polskiego autokaru na Węgrzech. Szczerski: pomoc medyczna i konsularna została zabezpieczona

W związku z wypadkiem autokaru z naszymi turystami, z polecenia prezydenta Andrzeja Dudy jestem w kontakcie z ambasadą w Budapeszcie - poinformował w niedzielę szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

2020-08-09, 12:15

Wypadek polskiego autokaru na Węgrzech. Szczerski: pomoc medyczna i konsularna została zabezpieczona
Wypadek autokaru na Węgrzech. Foto: screen/YouTube

Jedna osoba zginęła, a 34 zostały ranne, w tym - trzy ciężko, w wypadku polskiego autokaru, który zjechał z autostrady - podał w niedzielę rzecznik Krajowego Pogotowia Ratunkowego Pal Gyoerfi. Do wypadku doszło na autostradzie M5 koło miasta Kiskunfelegyhaza.

Powiązany Artykuł

wypadek 1200.jpg
Wypadek autokaru z Polakami na Węgrzech. Jedna osoba nie żyje, ponad 30 rannych

"W związku z wypadkiem autokaru z naszymi turystami, z polecenia Prezydenta RP Andrzeja Dudy jestem w kontakcie z polską ambasadą w Budapeszcie; pomoc medyczna i konsularna została zabezpieczona, niestety jedna osoba zginęła, pozostali ranni są w rękach węgierskich lekarzy" - napisał na Twitterze Szczerski.

Powrót z wakacji

- Na ten moment wiemy tyle, że autokar wracał z Bułgarii do Polski. W godzinach rannych, kiedy wszyscy podróżujący spali, w pewnym momencie poczuli, że autobus zjeżdża z autostrady i się przewraca. Wiemy, że wszystkie osoby zostały błyskawicznie rozwiezione do pobliskich szpitali, niektóre do innych miast. Jedna osoba nie żyje - młody człowiek, który siedział z tyłu autokaru - powiedział Konsul Honorowy w Segedynie Karol Biernacki. Jak dodał, najbardziej poszkodowani w wypadku zostali przewiezieni do kliniki uniwersyteckiej w Segedynie.

REKLAMA

- Jestem z nimi tutaj. Bogu dzięki wszystko wskazuje na to, że prawie wszyscy są w stanie niezagrażającym im życiu. Jedna osoba będzie musiała się poddać operacji - ma strzaskane ramię. Jest dwójka dzieci (…) dziewczynka ma lekki wstrząs mózgu. Zostały wykonane wszelkie badania nowoczesną aparaturą, poddane były tomografii komputerowej, nie mają żadnych obrażeń wewnętrznych - powiedział.

Przyczyny wypadku nie są na razie znane - podała w swym komunikacie węgierska policja.

Liczące ponad 30 tys. mieszkańców Kiskunfalegyhaza to miasto w środkowych Węgrzech, w komitacie Bacs-Kiskun, w środkowej części Międzyrzecza Dunaju i Cisy.

jp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej