Premier: chcemy wspierać społeczeństwo obywatelskie na Białorusi

2020-08-20, 16:37

Premier: chcemy wspierać społeczeństwo obywatelskie na Białorusi
Premier zapewnił o wsparciu dla protestujących na Białorusi. Foto: PAP/Przemysław Piątkowski

Pamiętając o Sierpniu '80 i dziedzictwie Solidarności chcemy wspierać społeczeństwo obywatelskie na Białorusi i jego dążenia do pełnej demokracji i wolności - oświadczył na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

Powiązany Artykuł

1200_Morawiecki_PAP.jpg
Premier o szczycie ws. Białorusi: RE mówiła jednym głosem. Cieszy mnie, że brzmiał on bardzo polsko

Do wpisu dołączono też cytat szefa rządu: "Wielkie protesty na Białorusi są niezwykle ważnym krokiem w kierunku budowania społeczeństwa obywatelskiego, które chce prawdziwej wolności, niepodległości, demokracji i praworządności".

Czytaj także:

Powiązany Artykuł

1200_Łukaszenka_EN.jpg
"Łukaszenka będzie walczył do samego końca". Ekspert PISM o sytuacji na Białorusi

Na Białorusi trwają protesty po wyborach prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia. Polska i część państw europejskich oraz USA oceniają, że wybory te nie były zgodne ze standardami międzynarodowymi i wzywają do ich powtórzenia.

Przebywająca obecnie na Litwie kandydatka w wyborach prezydenckich na Białorusi Swiatłana Cichanouska zdobyła według oficjalnych danych 10,1 proc. głosów. Ubiegający się o reelekcję Alaksandr Łukaszenka miał zdobyć 80,1 proc. głosów. Wielu Białorusinów uważa, że wyniki wyborów zostały sfałszowane.

Nadzwyczajny szczyt UE ws. Białorusi

W środę w formie wideokonferencji odbył się nadzwyczajny szczyt przywódców UE ws. Białorusi. Ustalono, że UE nie uznaje wyników niedawnych wyborów prezydenckich na Białorusi, wzywa do zaprzestania przemocy i apeluje o dialog, który miałby doprowadzić do wyjścia z kryzysu.

W oświadczeniu, jakie wydał po szczycie przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, podkreślono, że UE nie uznaje wyników wyborów, które odbyły się 9 sierpnia, bo nie były one ani wolne, ani uczciwe. "27" powstrzymała się jednak od wezwania do przeprowadzenia nowych wyborów, aby nie narażać się na oskarżenia Rosji o zewnętrzną ingerencję na Białorusi.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej