Białoruskie media: opozycja potrafi zintensyfikować protesty
Niezależne białoruskie media piszą, że wczorajsze protesty w największych miastach w kraju pokazują, że nie słabnie opór przeciwko władzy prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Podkreślają przy tym, że na marsz pokoju i niepodległości w Mińsku przyszło prawdopodobnie więcej ludzi niż tydzień temu. Wtedy w proteście udział wzięło około 200 tysięcy osób.
2020-08-31, 05:20
Portal internetowy gazety "Nasz Niwa" pisze, że we wczorajszej demonstracji w Mińsku uczestniczyły setki tysięcy ludzi. Mińsk po raz trzeci w niedzielę pokazał, że potrafi intensyfikować protest.
Posłuchaj
"Po raz pierwszy uczestnicy manifestacji faktycznie okrążyli Pałac Niezależności, główną rezydencję Aleksandra Łukaszenki" - pisze autor publikacji.
Powiązany Artykuł
Aleksander Zarembiuk: Białorusini chcą żyć w niepodległym kraju
Tysiące ludzi na ulicach Mińska
Gazeta publikuje zdjęcia, na których dziesiątki tysięcy ludzi maszeruje ulicami Mińska. Nad tłumem powiewają historyczne biało-czerwono-białe flagi, które stały się symbolem protestu.
REKLAMA
- Zastępca przewodniczącego NSZZ "Solidarność": dla protestujących Białorusinów przelaliśmy milion złotych
- Serwisy specjalne dla Białorusi. POSŁUCHAJ
"Nasza Niwa" informuje, że podczas wczorajszego protestu w Mińsku zatrzymano co najmniej 140. osób.
Wielotysięczne demonstracje odbyły się też wczoraj we wszystkich dużych białoruskich miastach: Grodnie, Brześciu, Homlu, Mohylewie i Witebsku.
REKLAMA
ks
REKLAMA