"Nie mogło tu zabraknąć Solidarności". Historyczne spotkanie w Mińsku z udziałem Piotra Dudy
W Mińsku trwa spotkanie szefa NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy z Aleksandrem Jaroszukiem - szefem Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych. To historyczne spotkanie, gdyż dotychczas na Białorusi nie gościł żaden lider związkowy z państw Unii Europejskiej. Na Białorusi od 30 dni trwają protesty, w których demonstranci domagają się odejścia od władzy prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
2020-09-08, 11:21
Piotr Duda powiedział Polskiemu Radiu, że przyjechał do Mińska, aby okazać solidarność z białoruskimi związkowcami, którzy walczą o wolność i demokrację.
-Tu, jak mówił Jan Paweł II, nie mogło zabraknąć Solidarności i przewodniczącego. Wielu mi odradzało wyjazd do Mińska, ale ja powiedziałem "absolutnie nie". Współpracujemy jako Solidarność z jedynym wolnym związkiem zawodowym na Białorusi. Oni wspaniale działają. Cały czas są deprecjonowani przez rządowe związki zawodowe i przez reżim Łukaszenki - wyjaśnił Piotr Duda.
Powiązany Artykuł
Protesty na Białorusi i Sierpień '80. Szwedzki dziennik wskazuje na podobieństwa
Z kolei szef wolnych Związków Zawodowych Białorusi Aleksander Jaroszuk w rozmowie w Polskim Radiem podziękował Solidarności za wsparcie. - Ta wizyta jest wyjątkowa. Jesteśmy wdzięczni Piotrowi Dudzie, że odłożył wszystkie sprawy i przyjechał na Białoruś. Tylko człowiek oddany ludzkim i związkowym hasłom solidarności mógł przyjechać do Mińska, aby podać nam pomocną dłoń - powiedział Aleksander Jaroszuk.
- "Nauka udanego sprzeciwu". Białoruskie media opublikowały artykuł Mateusza Morawieckiego o Solidarności
- "Oni też mają swój sierpień". Milion złotych od Solidarności dla Białorusinów
Piotr Duda jest pierwszym i jedynym europejskim liderem związkowym, który przyjechał na Białoruś, aby wesprzeć miejscowe związki zawodowe.
pkr
REKLAMA