Rosyjski portal: lekarze od początku wiedzieli, że Nawalnego próbowano otruć
Portal informacyjny "Meduza" dotarł do rosyjskich lekarzy, którzy uczestniczyli w konsultacjach medycznych dotyczących stanu zdrowia Aleksieja Nawalnego, gdy przebywał on w Omsku. Władze Rosji oficjalnie odrzucają wersję o zamachu na opozycyjnego polityka i tłumaczą, że "żadnej próby otrucia nie było".
2020-09-09, 10:11
Powiązany Artykuł
Próba otrucia Aleksieja Nawalnego. UNHCR domaga się od Rosji wyjaśnień
Z ich wypowiedzi wynika, że już w karetce wiozącej opozycjonistę z lotniska do szpitala podano mu atropinę, wykorzystywaną w przypadkach zatrucia organizmu. Medycy, którzy rozmawiali z "Meduzą", potwierdzili, że Aleksiej Nawalny miał niektóre objawy typowe dla zatrucia substancjami chemicznymi.
Posłuchaj
Wcześniej uwagę na sprzeczność między oficjalnymi wypowiedziami szefów szpitala w Omsku a działaniami, które podejmowali dla ratowania życia pacjenta, zwrócił rosyjski lekarz - traumatolog Andriej Wołna. Medyk na blogu Echa Moskwy napisał, że odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące próby otrucia Aleksieja Nawalnego są w Rosji.
Aleksiej Nawalny przebywa w berlińskiej klinice Charite. Niemieccy specjaliści orzekli, że rosyjskiego opozycjonistę próbowano zamordować, używając trującej substancji bojowej.
REKLAMA
pg
REKLAMA