Zabójstwo nauczyciela we Francji. "Le Figaro": ta zbrodnia ujawnia podboje islamizmu w sercu społeczeństwa

2020-10-22, 01:10

Zabójstwo nauczyciela we Francji. "Le Figaro": ta zbrodnia ujawnia podboje islamizmu w sercu społeczeństwa
Samuel Ppaty został zamordowany w podparyskim Conflans Sainte-Honorine za pokazanie karykatur proroka Mahometa w czasie lekcji. Foto: PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

"Udawaliśmy, że szkoła to sanktuarium, teraz stała się koniem trojańskim" - napisała, cytowana przez portal wpolityce.pl, dziennikarka francuskiego "Le Figaro" Laurence de Charette. "Śmierć Samuela Paty’ego w brutalny sposób ujawniła już zrealizowane podboje islamizmu w samym sercu naszego społeczeństwa" - podkreśliła cytowana przez portal wpolityce.pl.

Francuska prokuratura postawiła siedmiu osobom zarzuty w sprawie zabójstwa nauczyciela Samuela Paty’ego, zamordowanego w piątek w podparyskim Conflans Sainte-Honorine za pokazanie karykatur proroka Mahometa w czasie lekcji. Wśród podejrzanych są między innymi ojciec uczennicy, który wzywał do protestów przeciwko nauczycielowi, oraz dwaj uczniowie gimnazjum.

Powiązany Artykuł

emmanuel macron pap 1200 .jpg
Prezydent Francji zapowiada walkę z islamizmem. "Nazwaliśmy zło"

"Okrzyk trwogi"

"W piątek opadła zasłona" - skomentowała, odnosząc się do zabójstwa w pobliżu Paryża dyrektorka wydania internetowego "Le Figaro" Laurence de Charette. "Tragiczna, nieznośna wręcz śmierć Samuela Paty’ego w brutalny sposób ujawniła już zrealizowane podboje islamizmu w samym sercu naszego społeczeństwa i niewyobrażalną ślepotę, która je umożliwiła. Udawaliśmy, że szkoła to sanktuarium, teraz stała się koniem trojańskim" - podkreśliła.

W opinii autorki, morderstwo było "smutną tragedią", której korzenie sięgaj wielu lat wstecz. Przypomniała, że po zamachach 11 września 2001 "nauczyciele z przedmieść" we Francji "opisywali szczegółowo" przypadki antysemityzmu, rasizmu i seksizmu w szkołach. "Ale kto wziął pod uwagę ich okrzyk trwogi?" - pytała retorycznie de Charette.

Czytaj także:

"Nauczyciele szukają dziś wsparcia"

"Kilka lat później generalni inspektorzy szkolnictwa wzięli do ręki pióro i opisali jak trudno uczyć, gdy obskurantyzm, przemoc i brak kultury zajęły mózgi uczniów. Ale kogo to obchodziło? Sporządzony przez nich raport tak dobrze opisywał zakłopotanie, uniki lub zwykły strach, które opanowały dorosłych w obliczu islamistycznej ofensywy, że wylądował w katakumbach edukacji narodowej" - wskazała dziennikarka i oceniła, że ta, jak to ujęła, omerta, musi się skończyć.

"Jak moglibyśmy dalej akceptować te wszystkie »tak, ale«, pozostawienie otwartych drzwi dla relatywizmu, te uwagi o »niewrzucaniu wszystkich do jednego worka«, których celem jest przecież zdyskredytowanie tych, którzy walczą z islamizmem, te »nie róbmy afery«, wynikające z fałszywej życzliwości i instytucjonalnego tchórzostwa? Osamotnieni w obliczu uczniów, gdy wszyscy odwracają wzrok, nauczyciele dziś szukają wsparcia, którego im zbyt często brakowało" - wskazała Laurence de Charette na łamach "Le Figaro".

ms, wpolityce.pl, IAR

Polecane

Wróć do strony głównej