Biden coraz bliżej prezydentury. Sztab Trumpa kwestionuje uczciwość wyborów
Joe Biden coraz bliżej zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Były wiceprezydent USA ma już 254 głosy elektorskie podczas gdy jego rywal prezydent Donald Trump 214. W pięciu kluczowych stanach nadal trwa liczenie głosów. Sztab prezydenta USA kwestionuje uczciwość wyborów i zapowiada pozwy sądowe.
2020-11-05, 07:33
Posłuchaj
Posłuchaj
Spośród kluczowych stanów Joe Biden ma na swoim koncie dwa, w których Donald Trump wygrał w 2016 roku - Michigan i Wisconsin. W Pensylwanii przewaga prezydenta nad Joe Bidenem stopniała do 3 punktów procentowych.
Powiązany Artykuł
Sztab Donalda Trumpa złożył pozwy o wstrzymanie liczenia głosów w trzech stanach
Do przeliczenia pozostały tam jeszcze setki tysięcy głosów - w większości demokratycznych wyborców. Joe Biden ma więc szansę na wygraną w Pensylwanii, która dysponuje 20 głosami elektorskimi. W Georgii Joe Bidena dzieli od Donalda Trumpa już tylko 0,6 procent. Nadal setki tysięcy głosów pozostały do przeliczenia w Arizonie i Newadzie. W obu prowadzi Joe Biden, ale na ogłoszenie zwycięzcy jest tam zbyt wcześnie.
Sztab Donalda Trumpa stara się zablokować liczenie głosów w Pensylwanii i Georgii, twierdząc, że proces ten jest nieprzejrzysty i że może dojść do oszustw. Pracownicy komisji wyborczych odrzucają te zarzuty i wskazują, że w każdym punkcie wyborczym są obserwatorzy z obu partii. W niektórych stanach zwolennicy Donalda Trumpa zorganizowali demonstracje, zarzucając rywalom politycznym, że chcą ukraść zwycięstwo obecnemu prezydentowi.
Kandydat Demokratów Joe Biden wyraził wczoraj przekonanie, że wygra wybory, ale powstrzymał się od ogłoszenia zwycięstwa. Prezydent Donald Trump nie występował wczoraj publicznie.
paw/
REKLAMA
REKLAMA