Nielegalne usunięcie tablic katyńskich w Twerze. Przed rosyjskim sądem ruszył proces
W rosyjskim Twerze rozpoczął się proces w sprawie nielegalnego usunięcia tablic upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej. Pamiątkowe znaki zostały w maju zdemontowane ze ściany Twerskiego Uniwersytetu Medycznego i do dziś nie wiadomo, kto to zrobił i na jakiej podstawie. Pozew w tej sprawie złożyło stowarzyszenie "Memoriał", które chce, aby tablice wróciły na miejsce.
2020-11-09, 21:21
Na pierwszym posiedzeniu sąd przyjął dokumenty potwierdzające, że w gmachu należącym do Twerskiego Uniwersytetu Medycznego w pierwszej połowie lat 40. XX w. znajdowała się katownia NKWD. W piwnicach budynku sowieccy oprawcy zagładzili między innymi sześć tysięcy polskich oficerów, pochowanych później w Miednoje.
Powiązany Artykuł
"Wypaczanie wydarzeń historycznych jest niedopuszczalne". Apel o przywrócenie katyńskich tablic w Twerze
Posłuchaj
"Mieszkańcy Tweru przeciwni zdemontowaniu tablic"
Pełnomocnik stowarzyszenia "Memoriał" Władysław Trygubow zwrócił uwagę, że władze Rosji, w tym twerska administracja, niezgodnie z prawdą sugerują, iż tablice zdemontowano na prośbę mieszkańców Tweru.
- Mieszkańcy Tweru są przeciwni usuwaniu tablic, ponieważ pamiętają, że represjom poddawani byli ich krewni i również obywatele polscy. My, mieszkańcy Tweru, jesteśmy kategorycznie przeciwni demontowaniu pamiątkowych znaków i chcemy, żeby Polacy o tym wiedzieli - oświadczył przedstawiciel "Memoriału".
- Badacz Memoriału: część dokumentów w sprawie Katynia jest wciąż utajnionych
- "Kreml przez dekady nie przyznawał się do Katynia". "The Times" o usunięciu w Twerze tablic o ofiarach zbrodni
Proces w sprawie demontażu tablic obserwują polscy dyplomaci pracujący w Rosji. - Kwestionowanie przez stronę rosyjską legalności jej montażu i usunięcie ze ściany dawnej siedziby NKWD nie tylko wzbudza nasz sprzeciw i oburzenie, ale również - w świetle licznych ocen - jest niezgodne z rosyjskim prawem - skomentowali rozpoczęcie procesu przed sądem w Twerze przedstawiciele ambasady RP w Moskwie. Termin kolejnej rozprawy sąd wyznaczył na 10 grudnia.
jmo
REKLAMA