"Prawo do wolności wyznania stało się prawem niepożądanym". Sędzia amerykańskiego SN ostrzega
"W niektórych kręgach prawo do wolności wyznania stało się prawem niepożądanym". Takie słowa wypowiedział sędzia amerykańskiego Sądu Najwyższego Samuel Alito, którego zdaniem, prawa takie jak wolność słowa czy wolność religijna mogą być szczególnie zagrożone podczas pandemii koronawirusa.
2020-11-13, 14:41
"Brakuje tolerancji dla wszelkich przeciwnych poglądów", ocenił sędzia Alito w swoim wirtualnym przemówieniu dla konserwatywnego Towarzystwa Federalistycznego, w którym odniósł się także do obecnego stanu dyskursu w krajowych szkołach prawniczych i całej społeczności akademickiej.
Jak podkreślił, często spotyka się z opinią absolwentów, którzy twierdzą, że spotkali się z nękaniem i nietolerancją ze względu na ich poglądy, które odbiegają od uczelnianych "standardów".
Powiązany Artykuł

"Chrońcie dzieci nienarodzone i mniejszości religijne". Trump do ONZ
Zdaniem sędziego prawo do wolności religijnej stało się w wielu kręgach "prawem wzgardzonym, niepożądanym". "Dla wielu osób, wolność religijna nie jest cenioną wartością. Bardzo często jest to tylko pretekst do fanatyzmu, którego nie wolno tolerować, nawet jeśli nie mamy dowodów, że ktokolwiek w jego skutek ucierpiał".
REKLAMA
Ostrzegł, że wolność wyznania może stać się "prawem drugiej kategorii".

"Niepopularne przekonania religijne"
W swoim wystąpieniu przytoczył przykład osób, które za swoje "niepopularne przekonania religijne" zostały społecznie napiętnowane czy wręcz zwolnione z pracy, m.in.: wspomniał o cukierniku, który odmówił wykonania swoich usług parze gejów, którzy szykowali swoje wesele.
"Pytanie, przed którym stoimy jako społeczeństwo, to to czy będziemy wystarczająco otwarci, aby tolerować ludzi o "niepopularnych" przekonaniach religijnych". Dodał także, że chrześcijanie zasługują na taką samą ochronę we wszystkich sprawach, jak wyznawcy każdej innej religii.
Powiązany Artykuł

"Krytykowana w USA za to, że jest katoliczką". Publicysta o Amy Coney Barrett
REKLAMA
Pandemia pogłębiła problem
Zdaniem Alito, już przed pandemią koronawirusa w USA panowała niechęć czy wręcz wrogość do poglądów nieprzystających do tych "popularnych". Jego zdaniem, kryzys pandemiczny jeszcze tę niechęć pogłębił. "Nie można powiedzieć, że małżeństwo to związek jednej kobiety i jednego mężczyzny. Jeszcze do niedawna uważała tak większość Amerykanów. Teraz jest to fanatyzm".
Na koniec swojego internetowego apelu, dodał, że "pomimo iż kryzys związany z pandemią koronawirusa uwypuklił wady amerykańskiej konstytucji, to Sąd Najwyższy przez 15 lat (jego pracy) zrobił ogromną pracę w celu zapewnienia obywatelom wolności słowa i wyznania".
foxnews/twitter/youtube
as
REKLAMA
REKLAMA