Zamieszki na wiecu poparcia Trumpa. Prezydent USA zarzuca bezczynność burmistrz Waszyngtonu

Donald Trump potępił nocne ataki na uczestników manifestacji popierającej urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie skrytykował burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser, twierdząc, że reakcja policji była nieadekwatna do brutalności napastników.

2020-11-15, 12:07

Zamieszki na wiecu poparcia Trumpa. Prezydent USA zarzuca bezczynność burmistrz Waszyngtonu

Donald Trump napisał na twitterze, że wśród atakujących byli radykalnie lewicowi bojówkarze antify. "Radykalnie lewicowa ANTIFA została bez trudu odsunięta przez tłum demonstrujących, jednak wróciła w nocy, gdy 99 procent manifestantów już nie było, po to, by zaatakować starszych ludzi i rodziny. Policja tam dotarła, ale późno" - napisał prezydent.

Powiązany Artykuł

1200_USA_PAP.jpg
"Przerwać oszustwo". Tysiące ludzi na marszu poparcia dla Donalda Trumpa

Donald Trump dodał, że - jego zdaniem - burmistrz miasta "nie wykonuje swojej pracy".

Demonstracje poparcia Trumpa

Donald Trump oskarża główne amerykańskie media o zmowę milczenia w sprawie ataków na swoich zwolenników, którzy demonstrowali w Waszyngtonie. Protestujący pod hasłem "Make America Great Again" twierdzą, że głosowanie w wyborach prezydenckich zostało sfałszowane i nie uznają zwycięstwa kandydata Demokratów Joe Bidena.

Posłuchaj

Senator z Kalifornii Darrell Issa: były flagi, samochody udekorowane w barwy narodowe, a ludzie, którzy przyjechali, chcieli okazać poparcie dla prezydenta i może podnieść mu morale. Było to wydarzenie, kiedy sklepy nie musiały się zamykać i barykadować okien, bo ten protest był nie tylko pokojowy, ale wręcz radosny (IAR) 0:22
+
Dodaj do playlisty

W manifestacji poparcia dla urzędującego prezydenta wzięło udział kilkanaście tysięcy jego zwolenników. Początkowo protest przebiegał spokojnie, jednak po zapadnięciu zmroku uczestnicy manifestacji zostali zaatakowani przez przeciwników Donalda Trumpa. Napastnicy spalili flagę poparcia Dpnalda Trumpa, w kilku miejscach wybuchły bójki, a atakujący demolowali sklepy i restauracje, w których przebywali zwolennicy urzędującego prezydenta.

REKLAMA

Czytaj więcej:

Władze miejskie poinformowały również o jednym mężczyźnie ranionym nożem. Interweniująca policja zatrzymała co najmniej 20 osób.

jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej