Coraz trudniejsza sytuacja w Etiopii. "Wojna może przerodzić się w rzeź chrześcijan"

2020-12-04, 13:52

Coraz trudniejsza sytuacja w Etiopii. "Wojna może przerodzić się w rzeź chrześcijan"
Uchodźcy z regiony Tigray podczas mszy, nieopodal obozu dla uchodźców w Qadarif, południowy Sudan. Foto: East News/AP/Associated Press

Z początkiem listopada w Etiopii miał miejsce pogrom chrześcijan, który zakończył się brutalną śmiercią ponad 200 osób. W poprzednim takim zdarzeniu, do którego doszło w lipcu, zginęło ponad 500 osób. Jak uważa Andrzej Kalinowski, założyciel katolickiego ruchu Betel, opiekującego się osobami niepełnosprawnymi, "wojna, która rozlewa się na całą Etiopię, może przerodzić się w rzeź chrześcijan".

Jak informuje portal vaticannews.pl, nie tylko w ludzie Tigraj drzemią separatystyczne ambicje. O Tigraj głośno jest od początku listopada, głównie ze względy na rebelię jaka wybuchła w regionie. Dążenia o charakterze separatystycznym są jeszcze silniejsze w plemieniu Oromo, które stanowi prawie połowę mieszkańców Etiopii. 

Powiązany Artykuł

Syria bieda dzieci pomoc humanitarna PMM F 1200.jpg
Brak czystej wody, środków medycznych i lekarzy. Dramat wojny i pandemii koronawirusa w Syrii

Jak podkreśla wolontariusz: "obecny konflikt może obudzić te tendencje i doprowadzić do końca federacji plemion. Oromo jest niczym uśpiony wulkan, który tylko czeka na podpalenie lontu, spokój jest tam chwilowy".

Masowa rzeź chrześcijan

O słowach wolontariusza mogą świadczyć wydarzenia, które miały miejsce na terenach Oromo w ostatnich miesiącach. Na początku listopada zostało zamordowanych tam ponad 200 osób. Tylko ze względu na swoją przynależność plemienną. W lipcu zaś zginęło ponad 500 osób, które były przedstawicielami plemienia Amhara. 

Jak informują miejscowe źródła, atak ten miał być odwetem za zamordowanie Hachalu Hundesa, piosenkarza z ludu Oromo, który zginął w zamachu zorganizowanym w stolicy. "Chodzi nie tylko o dążenia separatystyczne, ale także o różnice religijne" – mówi Andrzej Kalinowski.

Etiopia - wiele plemion o różnych kulturach

Powiązany Artykuł

Kościół_free_shutterstock_297174047 (1200).jpg
Czy chrześcijanie są prześladowani w państwach rozwiniętych?

Etiopia pod względem różnorodności plemion nie różni się od innych afrykańskich państw. Tworzą ją plemiona zdecydowanie różniące się kulturą, językiem i zwyczajami. Każdy z regionów czuje się osobnym narodem. Ich języki nie mają wspólnego rdzenia, dlatego przedstawiciele odrębnych ludów często nie potrafią się ze sobą porozumieć. W całej Etiopii jest 80 grup etnicznych, których przedstawiciele posługują się 88 językami.

Sam Tigraj to stosunkowo niewielki region. Zdaniem Kalinowskiego, władze nie powinny mieć większego problemu ze stłumieniem rebelianckich dążeń. Do tego ludu należy zaledwie 6 mln mieszkańców Etiopii, co przy 110-milionowym społeczeństwie całego kraju, zdaje się być liczbą niewielką. 

Tymczasem lud Oromo to ponad 45 proc. wszystkich Etiopczyków. Co sprawia, że wybuch rebelii w tym regionie, może mieć katastrofalne skutki dla państwa, kończąc się nawet rozpadem całego kraju. 

vaticannews.pl/twitter

as

Polecane

Wróć do strony głównej