Ministrowie spraw zagranicznych UE mają zatwierdzić sankcje za łamanie praw człowieka

Unijni ministrowie spraw zagranicznych mają dziś zatwierdzić sankcje za łamanie praw człowieka (początek spotkania ok 9.30).

2020-12-07, 03:30

Ministrowie spraw zagranicznych UE mają zatwierdzić sankcje za łamanie praw człowieka
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay.com/Jai79

Restrykcje są wzorowane na amerykańskiej ustawie Magnickiego sprzed 8 lat, ale nie będą się tak nazywać. Siergiej Magnicki był adwokatem, który odkrył przypadki korupcji w rosyjskiej administracji. Aresztowany pod zarzutem oszustw podatkowych i torturowany, zmarł w więzieniu w 2009 roku nie doczekawszy procesu.

Powiązany Artykuł

Nord Stream 2 free 1200 czerski
Rosja przenosi "Akademika Czerskiego". Czy NS2 zablokują sankcje, czy Kreml uważa, że jest na ostatniej prostej?

Zielone światło dla unijnych sankcji za łamanie praw człowieka dali w ubiegłym tygodniu ambasadorowie 27 krajów członkowskich. Mają one polegać na zakazie wjazdu do Wspólnoty i zamrożeniu aktywów finansowych w Europie. Po zatwierdzeniu sankcji zostanie przygotowana lista z nazwiskami lub nazwami firm.

REKLAMA

Posłuchaj

Ministrowie spraw zagranicznych UE mają zatwierdzić sankcje za łamanie praw człowieka. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

 

Globalne sankcje

Od wielu lat w Unii toczyły się dyskusje o konieczności uzgodnienia restrykcji za łamanie praw człowieka. Na poziomie europejskim przez długi czas nie było na to zgody. Przełom nastąpił pod koniec ubiegłego roku, między innymi dlatego, że zrezygnowano z nazywania sankcji restrykcjami Magnickiego. Ostatnio prace przyspieszyły po próbie otrucia nowiczokiem rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

Dyplomaci w Brukseli powiedzieli brukselskiej korespondentce Polskiego Radia, że sankcje nie będą dotyczyć tylko Rosji, ale mają być globalne i dlatego nie będą się nazywać sankcjami Magnickiego. Jednak, niektórzy w rozmowie z Beatą Płomecką sugerowali, że jednym z powodów było oczywiste nawiązanie do Rosji i opory niektórych krajów.

dn

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej