Szczyt UE: Polska domaga się konkretnych zapisów w sprawie klimatu
Na unijnym szczycie w Brukseli przedłużają się negocjacje w sprawie klimatu. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka dowiedziała się nieoficjalnie, że powodem jest sprzeciw Polski wobec zapisów dotyczących zwiększenia redukcji emisji dwutlenku węgla z obecnych 40 do 55 proc. w najbliższej dekadzie.
2020-12-11, 06:55
Polska, której gospodarka jest oparta w większości na węglu, obawia się negatywnych gospodarczych i społecznych konsekwencji unijnej polityki klimatycznej.
PKB i wsparcie finansowe
Na szczycie premier Mateusz Morawiecki domaga się konkretnych zapisów dotyczących dochodzenia do celu redukcyjnego. Chce między innymi, by pod uwagę brany był PKB oraz obietnicy wsparcia finansowego na stopniowe odchodzenie od węgla.
Powiązany Artykuł
"Historyczny sukces premiera". Szef KPRM o udanych negocjacjach w Brukseli
Unijny szczyt trwa, nie licząc kilku krótkich przerw od wczoraj od 13.00. Jednym z głównych tematów był pakiet budżetowy i mechanizm praworządnościowy.
Porozumienie w tej sprawie osiągnięto około 19.00. Później jeszcze zapadły ustalenia dotyczące przedłużenia sankcji wobec Rosji, oraz planu nakładania restrykcji na Turcję i wieczorem rozpoczęli negocjacje w sprawie kształtu wniosków dotyczących klimatu.
pkr
REKLAMA