Protest przeciw ograniczeniom w Pradze. Premier radzi manifestującym, by popracowali w szpitalu COVID-owym
Około trzech tysięcy osób demonstrowało w Pradze przeciwko ograniczeniom wprowadzonym w związku z pandemią. Manifestanci domagali się zniesienia restrykcji i otwarcia gospodarki.
2021-01-10, 21:54
Powiązany Artykuł

"Ludzie są zirytowani i zmęczeni". Władze Czech apelują do Izraela o pomoc w organizacji szczepień
Podczas manifestacji odbywającej się pod hasłem "Otwórzmy Czechy" przemawiał były prezydent Václav Klaus. Krytykując rząd, twierdził, że obowiązujące zakazy nie przynoszą efektów w walce z pandemią.
Policja poinformowała, że demonstracja na Rynku Staromiejskim przebiegała spokojnie. Większość jej uczestników łamała jednak nakaz zakrywaniu ust i nosa oraz utrzymywania bezpiecznego dystansu.
W związku z przekroczeniem dozwolonej liczby stu demonstrujących zapowiedziano wszczęcie postępowania administracyjnego wobec organizatorów manifestacji.
Posłuchaj
Premier Andrej Babiš, poproszony o komentarz w tej sprawie, powiedział, że jego zdaniem uczestników demonstracji należałoby skierować do pracy na oddziałach COVID-owych szpitali.
REKLAMA
Najwyższy, piąty stopień zagrożenia epidemicznego i związane z nim surowe restrykcje mają obowiązywać w Czechach co najmniej do 22 stycznia.
IAR\agkm
REKLAMA