Zespół ekspertów WHO przybył do Wuhanu. Zbadają źródła pandemii

Międzynarodowy zespół ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), powołany dla zbadania źródeł pandemii przybył do Wuhanu w Chinach, gdzie przed rokiem rozpoczęła się epidemia koronawirusa - podała państwowa telewizja w Chinach.

2021-01-14, 06:35

Zespół ekspertów WHO przybył do Wuhanu. Zbadają źródła pandemii
Pracownicy medyczni przygotowujący się przed przybyciem zespołu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do Wuhan. Foto: Reuters/Forum

Powiązany Artykuł

chiny 1200 pap.jpg
Chiny: nowe przypadki COVID. Zamknięto 11-milionowe miasto, powróciła część restrykcji

Grupa ekspertów spędzi w Wuhanie blisko miesiąc, z czego dwa tygodnie zostaną poświęcone na obowiązkową kwarantannę gości - podano.

Czytaj także:

Pierwotnie kilkunastoosobowy zespół WHO miał udać się do Chin na początku stycznia, by przeanalizować pierwsze wykryte przypadki zakażeń koronawirusem. Wizyta opóźniła się jednak z powodu braku zezwolenia władz w Pekinie, co chińskie MSZ określiło jako nieporozumienie.

Pierwsze przypadki COVID-19 wykryto pod koniec 2019 r. w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Władze ChRL były krytykowane za działania w początkowej fazie kryzysu, w tym próby ukrycia epidemii i karanie osób, które usiłowały ostrzegać przed szerzącym się koronawirusem.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

1200_koronawirus_PAP.png
"W tym roku nie będzie globalnej odporności na koronawirusa". WHO ostrzega

Władze USA wzywały do przeprowadzenia pod kierunkiem WHO przejrzystego dochodzenia w sprawie pochodzenia koronawirusa i krytykowały uzgodnione warunki, zgodnie z którymi wstępne czynności badawcze wykonali chińscy naukowcy - podała agencja Reuters.

Chińscy urzędnicy promują narrację, zgodnie z którą COVID-19 zdiagnozowano po raz pierwszy w Wuhanie, ale sam wirus niekoniecznie pochodzi z tego miasta. Chińskie MSZ oceniało, że istnieje "coraz więcej badań" wskazujących, że patogen był wcześniej obecny w innych miejscach świata.

Państwowe chińskie media nagłaśniały natomiast przypadki zakażeń, do których doszło rzekomo w wyniku kontaktu z zainfekowaną mrożoną żywnością. Sugerowały przy tym, że pierwsze wykryte ognisko w Wuhanie również mogło być wywołane przez mrożonki sprowadzane z zagranicy.

Największa fala zakażeń koronawirusem minęła w Chinach kontynentalnych w marcu 2020 r., ale od tamtej pory w kraju pojawiały się mniejsze ogniska pandemii. Władze stanowczo na nie reagowały, wprowadzając lokalne restrykcje i organizując masowe testy przesiewowe.

REKLAMA

Państwowa komisja zdrowia ChRL poinformowała w czwartek o 138 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Jest to największy dobowy przyrost zakażeń od 10 miesięcy. W Pekinie powiadomiono też o pierwszym od połowy maja zgonie z powodu COVID-19.

Pierwsza i jedyna jak dotąd duża fala zakażeń w Chinach minęła w marcu ubiegłego roku i od tamtej pory koronawirus pozostaje tam zasadniczo pod kontrolą. W kraju pojawiają się jednak mniejsze ogniska choroby, a władze stanowczo na nie reagują, stosując lokalne restrykcje i poddając mieszkańców masowym testom.

Mimo ostatniego wzrostu zakażeń całkowity ich bilans jest stosunkowo skromny i wynosi aktualnie 87 844. Liczba wszystkich zgonów z powodu COVID-19 sięga 4635.

***

pb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej