W Danii i Niemczech udaremniono zamachy terrorystyczne. Służby zatrzymały kilkanaście osób
W Danii i Niemczech aresztowano 14 osób pod zarzutem planowania zamachu lub zamachów terrorystycznych - poinformowały w czwartek duńskie służby specjalne PET i policja. Zabezpieczono kilogramy chemikaliów, które mogły być użyte do konstrukcji bomb - pisze "Der Spiegel".
2021-02-11, 20:22
Wobec siedmiu osób zatrzymanych w Danii między sobotą a poniedziałkiem w ramach szeroko zakrojonej operacji policyjnej sąd podjął już decyzję o ich aresztowaniu - przekazano w czwartkowym komunikacie PET. Podejrzanych zatrzymano na wyspie Zelandia, zarzuca się im m.in. przechowywanie materiałów wybuchowych oraz składników do ich produkcji, a także nielegalne posiadanie broni palnej.
Powiązany Artykuł
Terror pomimo pandemii. Zachodnia Europa wciąż na celowniku dżihadystów
Również w czwartek duńska policja poinformowała o ujęciu kolejnych sześciu osób powiązanych z aresztowanymi wcześniej osobami. Kolejna została aresztowana na terenie Niemiec. Duński sąd podejmie teraz decyzję dotyczącą ewentualnego zatrzymania w areszcie podejrzanych. Nie przekazano dalszych szczegółów zasłaniając się dobrem śledztwa.
Czytaj także:
- Atak w Lugano. Szwajcarska policja: zdarzenie miało podłoże terrorystyczne
- Albańczyk, sympatyk Państwa Islamskiego. Nowe informacje o zamachowcu z Wiednia
- Chciał wtargnąć do świątyni katolickiej. Nowe informacje ws. zamachowca z Wiednia
Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" donosi z kolei w czwartek na swoim portalu, że policje duńska i niemiecka aresztowały w weekend trzech syryjskich braci podejrzewanych o planowanie islamistycznego ataku terrorystycznego.
Syryjczykom w wieku 33, 36 i 40 lat postawiono zarzuty przygotowywania poważnego aktu przemocy zagrażającemu państwu. Dwóch z nich zatrzymano w Danii, jednego w Niemczech - relacjonuje tygodnik.
REKLAMA
Syryjczyk zamówienie składał u handlarza w Polsce
Do zatrzymań doszło w wyniku działań niemieckiego Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA), który w ubiegłym tygodniu otrzymał informację o podejrzanej transakcji internetowej. Mieszkający w Danii Syryjczyk zamówił u handlarza w Polsce pięć kilogramów siarki i pięć kilogramów proszku aluminiowego na adres swojego brata w Dessau. Materiały te mogą być użyte do produkcji bomb - zaznacza "Der Spiegel".
W mieszkaniu w Dessau nie znaleziono żadnego z podejrzanych ani zamówionych chemikaliów. Odkryto za to kilogramy petard, lontów i innych materiałów pirotechnicznych, a także ręcznie wykonaną flagę dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS). W mieszkaniu znajdował się też Koran z podkreślonymi fragmentami, w których mowa jest o walce z niewiernymi. Chemikalia ostatecznie zabezpieczono w Danii.
Niemieccy śledczy uważają, że aresztowania zapobiegły atakowi terrorystycznemu - relacjonuje "Der Spiegel". Nie jest jednak jasne, czy miało do niego dojść w Niemczech, Danii czy gdzie indziej.
Duński minister sprawiedliwości Nick Haekkerup podziękował władzom Niemiec za współpracę. "Sprawa niestety pokazuje, że zagrożenie wobec Danii nadal jest poważne" - skomentował na Twitterze Haekkerup.
REKLAMA
bartos
REKLAMA