"Akt przemocy i próba zastraszania". Proaborcyjne hasła na berlińskim kościele
Jak poinformowały niemieckie media, na jednym z kościołów w Berlinie wymalowano czerwoną farbą hasła proaborcyjne. W stolicy Niemiec dochodziło ostatnio już` kilkakrotnie do profanacji obiektów sakralnych.
2021-03-08, 14:48
Powiązany Artykuł
"Wyroki Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne". Poseł PiS o dyskusji ws. dopuszczalności aborcji
Do przestępstwa doszło w berlińskiej dzielnicy Schöneberg. Na murze kościoła katolickiego Świętej Elżbiety wymalowano w języku angielskim hasło "my body, my choice", czyli "moje ciało, mój wybór". Miejscowy proboszcz poinformował, że był to już trzeci akt profanacji w ciągu zaledwie kilku miesięcy.
Posłuchaj
- Ten akt przemocy i próba zastraszania ludzi inaczej myślących bardzo nas martwi - oświadczył ksiądz Josef Wieneke, dodając, że usunięcie powstałych szkód kosztować będzie parafię wiele pieniędzy, które można byłoby przeznaczyć na cele socjalne i charytatywne.
Czytaj także:
- Akcja plakatowa wspierająca życie. "Jest dużo Polek, które nie zgadzają się ze Strajkiem kobiet"
- Holandia liberalizuje prawo do aborcji. Usunięto tzw. okres refleksji
- Wielka Brytania: posłowie przedstawili w parlamencie raport o cierpieniu abortowanych dzieci
Niemiecki duchowny zaznaczył, że do jednego z ostatnich ataków na świątynię przyznali się lewicowi ekstremiści. Jak oświadczył kapłan, wszelkie próby podjęcia dialogu zostały wtedy przez nich z góry odrzucone. - Niezależnie od tych ataków priorytetową troską Kościoła pozostanie promowanie kultury życia - zapewnia ksiądz Josef Wieneke.
Kolejny akt dewastacji
Podobnych dewastacji dopuszczono się także w innych dzielnicach Berlina. Na początku lutego nieznani sprawcy zniszczyli wystawę poświęconą papieżowi Janowi Pawłowi II. Mur Bazyliki Świętego Jana Chrzciciela w Kreuzbergu wymalowano wtedy błyskawicami, kojarzonymi z ruchem Strajk Kobiet.
REKLAMA
mbl
REKLAMA