Walka o schedę po Merkel nabiera tempa. Premier Bawarii włącza się do walki
Premier Bawarii Markus Söder oświadczył, że jest gotów powalczyć o schedę po kanclerz Angeli Merkel w jesiennych wyborach parlamentarnych. Najpierw jednak musi uzyskać wsparcie siostrzanej CDU. To będzie zadaniem niełatwym, bo jej szef Armin Laschet też nie zamierza zrezygnować z kanclerskich ambicji.
2021-04-12, 09:54
Lider bawarskich chadeków potwierdził informację, krążącą już od dawna w jego środowisku.
- Wielokrotnie zaznaczałem, że moje miejsce jest w Bawarii, ale nie mogę ignorować sondaży i oczekiwań społecznych. Podstawowym celem partii powinna być pragmatyczna ocena szansy na zwycięstwo - powiedział Markus Söder.
Powiązany Artykuł
Dr Rydliński: na naszych oczach upada stereotyp Niemiec jako wzorca dobrej organizacji i skuteczności
Jego oponentem w wewnątrzobozowej walce o nominację kanclerską jest szef siostrzanego ugrupowania CDU Armin Laschet, który też zgłosił swoją gotowość do startu w rozgrywce o to stanowisko.
Walka nabiera tempa
Zdaniem mediów za kandydaturą Markusa Södera przemawiają nie tylko sondaże, lecz także szereg "poważnych atutów". "O ile premier Bawarii przeprowadził swoją partię przez rafy kryzysu, o tyle Laschet zdaje się go pogłębiać, ulegając bezprogramowym odruchom" - pisze tygodnik "Focus".
REKLAMA
Za nominacją szefa CSU opowiada się też wielu posłów wspólnej frakcji w Bundestagu. Armin Laschet może jednak liczyć na wsparcie szerokiego grona popleczników Angeli Merkel. Już na dzisiejszych posiedzeniach liderów obu partii może zostać węyłoniony jej potencjalny następca.
W powojennej historii Niemiec tylko dwa razy CDU zgodziła się wystawić w wyborach kandydata z Bawarii. Obaj - Franz-Josef Strauss i Edmund Stoiber - ponieśli porażki.
Czytaj także:
- "Afery maseczkowe", zła strategia w walce z wirusem. Niemieckie media piszą o "powolnej erozji partii Merkel"
- Waszczykowski: Niemcy nie mają hamulców, by realizować egoistyczne interesy. Polska może stworzyć przeciwwagę
kmp
REKLAMA