100 dni prezydenta Joe Bidena. Dotrzymane obietnice i problemy nowego prezydenta

2021-04-29, 09:15

100 dni prezydenta Joe Bidena. Dotrzymane obietnice i problemy nowego prezydenta
Mija 100 dni prezydentura Joe Bidena . Foto: Zuma Press/Forum;Shutterstock/Bumble Dee,Ron Adar

20 stycznia 2021 roku – Joe Biden zostaje zaprzysiężony na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tego dnia nikt nie ma wątpliwości, że – w porównaniu do poprzednich – skromna inauguracja, zorganizowana w reżimie sanitarnym, rozpoczyna nowy, pełen zmian i problemów rozdział w historii USA. Jak zatem wyglądało 100 pierwszych dni nowego gospodarza Białego Domu?

Wydaje się, że po 100 dniach swojej prezydentury Joe Biden może być spokojny o spełnienie obietnic dotyczących walki z pandemią koronawirusa. Organizacja szczepień w USA jest jedną z najlepszych na świecie. To samo dotyczy obietnic związanych z gospodarką czy ekologią. Są jednak obszary, gdzie prezydent nie ma powodu do zadowolenia. Jest to chociażby kwestia imigracji.

Powiązany Artykuł

szczepionka_pap_1200 (20).jpg
Wszyscy Amerykanie mogą się zaszczepić. Niektóre punkty nie wymagają nawet rejestracji

Pandemia COVID-19

Choć pandemia koronawirusa wywołała jeden z największych od lat kryzysów w Stanach Zjednoczonych, powrót do normalności zdaje się przyspieszać.

Ponowne dołączenie USA do Światowej Organizacji Zdrowia. Plan został wykonany.

+ Wykonanie 100 milionów szczepień przed upływem 100 dni kadencji. Cel został osiągnięty, po czym Biden od razu zapowiedział, że kolejnym celem jest 200 mln zabiegów.

Podpisanie decyzji nakazującej wszystkim osobom pracującym w budynkach federalnych obowiązkowe noszenie maseczek. Przed objęciem władzy Biden obiecał, że poprosi wszystkich Amerykanów, by nosili maski przez pierwsze 100 dni jego prezydentury – słowa dotrzymał.

+ Utrzymanie zawieszenia spłaty kredytów studenckich, rozszerzenie ogólnokrajowych ograniczeń dotyczących eksmisji z domów i egzekucji z nieruchomości – wszystko dotyczy kryzysu, jaki wywołała pandemia koronawirusa.

Polityka wewnętrzna

Już w trakcie kampanii wyborczej kandydaci musieli mierzyć się z narastającymi problemami, jakie trawią USA. Masowe protesty po śmierci George’a Floyda, zamieszki i oskarżenia o "systemowy rasizm" sprawiły, że obietnice Bidena skupiły się wokół równości, sprawiedliwości i tolerancji.

Powiązany Artykuł

floyd pap 123 pap 1200 .jpg
"Nikt nie stoi ponad prawem". Joe Biden o wyroku w sprawie śmierci Floyda

+ Wycofanie zakazu zatwierdzonego przez Pentagon (za czasów Donalda Trumpa), który zabraniał osobom transpłciowym służyć w amerykańskiej armii. Zarządzenie podpisane przez Bidena zabrania usuwania z wojska osób ze względu na ich tożsamość płciową.

- Powołanie policyjnej rady nadzorczej. Pomysł ten został zaniechany przez obecną administrację. Po długich konsultacjach stwierdzono, że przeniesie on efekt przeciwny do zamierzonego. Rada ta miała zajmować się m.in. kontrolą działań policjantów.

-/+ Podpisanie ustawy o równości oraz ponowne autoryzowanie ustawy o przemocy wobec kobiet. Obydwa rozporządzenia wymagają prac w Kongresie.

+ Utworzenie na szczeblu gabinetu prezydenta grupy roboczej skupiającej się na promowaniu organizowania związków zawodowych, której zadaniem jest dostarczenie planu zwiększenia powszechności związków zawodowych i propozycji działań mających na celu rozwiązanie problemu nierówności.

Polityka zagraniczna

Polityka międzynarodowa administracji Bidena stała się jednym tematów, wokół którego zdawało się być więcej pytań niż odpowiedzi.

+/- Ponowne przyłączenie Stanów do porozumienia nuklearnego z Iranem. Obietnica została w pewnym sensie spełniona. Pośrednie rozmowy toczą się między sygnatariuszami porozumienia z 2015 r., w tym z urzędnikami brytyjskimi, niemieckimi, francuskimi, chińskimi i rosyjskimi. Ale droga do porozumienia jest mniej niż pewna, ponieważ Teheran do tej pory odmawiał przestrzegania starego porozumienia, jeśli sankcje nie zostaną złagodzone, a ostatnio zaczął wzbogacać uran do jego najwyższej jak dotąd czystości.

Powiązany Artykuł

shutterstock_erdogan 1200.jpg
Stosunki USA-Turcja po deklaracji Bidena ws. rzezi Ormian. Erdogan krytykuje, ale chce rozmów

+/- Zakończenie długotrwałej wojny w Afganistanie i na Bliskim Wschodzie oraz koniec udziału USA w wojnie domowej w Jemenie. Biden ogłosił, że wycofywanie wojsk amerykańskich z Afganistanu rozpocznie się 1 maja, a ich przerzucenie nastąpi nie później niż 11 września. Zapowiedział także zakończenie amerykańskiego wsparcia dla prowadzonej przez Arabię Saudyjską pięcioletniej ofensywy wojskowej w Jemenie.

+ Twarda polityka w stosunku do "dyktatorów i tyranów" takich jak Władimir Putin czy Kim Dzong Un. Biden nałożył dwukrotnie sankcje na Rosję, jednocześnie występując z propozycją rozmów Biden-Putin, w celu znalezienia "wspólnego języka". Zespół Bidena przyznaje, że próbował ponownie nawiązać współpracę z Koreą Północną, ale został odrzucony.

+ Okrucieństwa popełniane na Ormianach w czasie I wojny światowej zostały oficjalnie uznane przez USA za ludobójstwo. Ruch, którego poprzedni prezydenci unikali z obawy o gniew strategicznego sojusznika, jakim jest Turcja, został od razu przez nią skrytykowany.  

Imigracja

Temat w ostatnich tygodniach najbardziej kontrowersyjny, jeśli chodzi o prezydenturę Joe Bidena. USA nie od dziś zmagają się z problemem masowej imigracji z południa. Co więcej, nie zapowiada się, aby aktualny prezydent zdołał temu kryzysowi – w sposób skuteczny – zaradzić.

+ Zaprzestanie finansowania budowy muru na granicy z Meksykiem z pieniędzy państwa. To była jedna z największych obietnic Bidena w czasie kampanii i została zrealizowana jako jedna z pierwszych.

Powiązany Artykuł

imigranci meksyk 1200 shutterstock.jpg
UNICEF: liczba nieletnich migrantów przy granicy z USA wzrosła dziewięciokrotnie

- Podniesienie limitu imigrantów przyjmowanych w USA. Miałby on wynosić 125 tys. osób, poprzedni (ustanowiony przez Trumpa) pozwalał na wjazd do USA 15 tys. osób. Obecnie nic nie zapowiada, aby udało się zatwierdzić choćby połowę obiecanego limitu, choć jeszcze dwa miesiące temu prezydent zapewniał, że chce, aby w tym roku przyjęto 62 tys. imigrantów. Teraz administracja podtrzymuje… limit wprowadzony przez poprzednika. Argumentując to "względami humanitarnymi" i "potrzebą zapewnienia odpowiednich warunków". Biden nie jest zatem nawet blisko spełnienia tej obietnicy.

+/- Zwiększenie liczby funkcjonariuszy odpowiedzialnych za utrzymanie porządku oraz "zasobów humanitarnych" na granicy, a także efektywne zachęcanie sektora publiczno-prywatnego do włączenia się w rozwiązanie problemu imigracji. Cel został osiągnięty, jednak efekty nie są zadowalające. Wielu obserwatorów zauważa, że choć Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wysłał Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego, aby pomóc uporać się ze znacznym wzrostem liczby osób przybywających na granice, nie podpisano do tej pory żadnych nowych partnerstw publiczno-prywatnych.

Największa z notowanych dotąd liczba dzieci bez opieki, które przebywają na granicy, spowodowała ogromne przeludnienie w obiektach celnych i ochrony granic oraz wywołała wręcz szaloną walkę o tymczasowe miejsca w centrach kongresowych, bazach wojskowych i innych dużych obiektach.

+/- Reforma systemu azylowego, którą Biden obiecywał, została spełniona tylko w części. W lutym prezydent podpisał dekret nakazujący swoim urzędnikom opracowanie strategii migracji, w tym uchodźców i osób ubiegających się o azyl.

Jednak pomimo obietnic o przedstawieniu nowego, bardziej "humanitarnego" systemu azylowego ani on, ani jego współpracownicy nie podali na ten temat żadnych szczegółów.

Powiązany Artykuł

1200.jpg
Kryzys na granicy USA z Meksykiem. Republikanie krytykują Bidena

Choć usunięto niektóre zasady z czasów Trumpa, takie jak wymóg, aby nowi azylanci czekali w Meksyku, to jednocześnie zachowano politykę z czasów Trumpa, która pozwala służbom celnym i zajmującym się ochroną granic wydalać migrantów, którzy wjeżdżają do kraju bez upoważnienia, aby uniknąć rozprzestrzeniania się COVID-19.

Biden nie przedstawił jak dotąd planu zarządzania falą imigracji, poza propozycją wydania miliardów dolarów na usunięcie jej przyczyn w Ameryce Środkowej.

+ Zniesienie zakazu podróży do USA dla obywateli większości muzułmańskich krajów.

+/- Zaprzestanie rozdzielania rodzin imigrantów na granicy (najczęściej po stronie amerykańskiej zostawały same dzieci, bez rodziców) oraz połączenie tych rozdzielonych. Obietnicę rozpoczęto spełniać – utworzono grupę zadaniową, której celem jest łączenie rodzin, jednak prace posuwają się niezwykle wolno (ze względu na ogromną ilość przypadków).

Klimat

To jedna z kwestii, z której zwolennicy Bidena mogą być zadowoleni.

+ Ponowne przystąpienie przez USA do porozumienia klimatycznego zawartego w Paryżu.

Powiązany Artykuł

Prezydent szczyt klimatyczny free prezydent pl-1200.jpg
Ambitne deklaracje podczas szczytu klimatycznego. Biden: USA w 10 lat o połowę zmniejszą emisję CO2

+ Wycofanie zgody na budowę rurociągu Keystone XL, który miał przesyłać do 830 000 baryłek ropy dziennie z kanadyjskiej prowincji Alberta do rafinerii w stanie Nebraska. Przeciwni inwestycji ekolodzy podkreślali, że w projekcie nie uwzględniono jej negatywnego wpływu na środowisko.

+ Zwołanie szczytu klimatycznego pod przewodnictwem USA także było jedną z obietnic Bidena. Co więcej, podpisał on zakaz nowych dzierżaw ropy i gazu na terenach federalnych i wodach przybrzeżnych, wprowadzając na nie swoiste moratorium.

Na obecnego prezydenta wciąż jednak czeka wiele problemów i obietnic do spełnienia. Nieustające niepokoje społeczne dotyczące rasizmu, interwencji policji czy kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, a z drugiej strony imperialistyczne zapędy Rosji, ekspansja Chin czy ataki hakerskie przez najbliższe 4 lata będą kosztować administrację Joe Bidena wiele wysiłku oraz wymagać od niej niezwykłych umiejętności dyplomatycznych.

Źródła: FoxNews,BBC,CNN,AssociatedPress,Twitter

Opracowała: Ada Skowron

Polecane

Wróć do strony głównej