Genewa zamieniona w twierdzę i "bunkier pod gołym niebem". Jutro spotkanie Biden-Putin
W przeddzień pierwszego szczytu z udziałem prezydenta USA Joe Bidena i przywódcy Rosji Władimira Putina w Genewie miasto to zamieniło się w strefę nadzwyczajnego bezpieczeństwa. Amerykański prezydent oczekiwany jest we wtorek po południu, Putin w środę.
2021-06-15, 13:27
W wielu kluczowych punktach, zwłaszcza w rejonie miejsca spotkania, czyli wilii La Grange pojawiły się kilometry drutu kolczastego, metalowe bariery, blokady i nadzwyczajne patrole sił porządkowych. Nadzwyczajnym kordonem bezpieczeństwa został otoczony park, na terenie którego znajduje się XVIII-wieczna posiadłość, gdzie będą rozmawiać prezydenci.
Nad bezpieczeństwem czuwa 2 tysiące szwajcarskich policjantów i prawie tysiąc żołnierzy. Wprowadzono zakaz wszelkich demonstracji w środę, a lokalne władze zachęciły pracowników firm, by tego dnia pracowali zdalnie.
"Bunkier pod gołym niebem"
Powiązany Artykuł
Szczyt Biden-Putin. Ukraiński ekspert: Putin wymusił to spotkanie szantażem i groźbą wojny na pełną skalę
Część genewskiego centrum przypomina bunkier pod gołym niebem - podkreślają miejscowe media.
- "Joe Biden będzie reanimował relacje w Europie". Dr Gil o szczycie NATO
- Spotkanie Andrzeja Dudy i Joe Bidena. Prezydenci rozmawiali o bezpieczeństwie i gospodarce
- "Na pierwszym planie pozostają cały czas Chiny". Piotrowski o polityce zagranicznej USA
Air Force One z prezydentem Bidenem ma wylądować na genewskim lotnisku we wtorek po południu. Prezydent USA, odbywający pierwszą podróż od zaprzysiężenia w styczniu, przyleci z Brukseli po szczycie NATO i spotkaniu z przywódcami Unii Europejskiej.
Władimir Putin oczekiwany jest w środę.
W Genewie obecni też będą szefowie dyplomacji obu krajów Antony Blinken i Siergiej Ławrow.
Powiązany Artykuł
"Bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej leży mu na sercu". Prezydent po spotkaniu z Joe Bidenem
W komentarzach poprzedzających spotkanie Biden - Putin podkreśla się, że to szczyt umiarkowanych, realistycznych nadziei. Choć amerykański prezydent już kilkakrotnie sygnalizował w tych dniach, że przeprowadzi z Putinem szczerą, ostrą rozmowę i nie będzie unikał trudnych tematów, dzielących obie strony, są chociaż nadzieje na pewne podniesienie temperatury chłodnych obecnie relacji.
REKLAMA
Nikt, zaznacza się, nie oczekuje genewskiego przełomu czy tzw. resetu, znanego z niedawnej przeszłości. Pierwszą rozmowę na neutralnym gruncie, w mieście trudnych rozmów, szczytów i negocjacji przedstawia się jako okazję do wzajemnego poznania.
pg
REKLAMA