Były prezes niemieckiego TK zarzuca Brukseli centralizację UE. "Dążą do utworzenia państwa federacyjnego"
Były prezes niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Andreas Vosskuhle skrytykował Komisję Europejską oraz Trybunał Sprawiedliwości UE za dążenie do nadmiernej centralizacji wspólnoty i "działanie na niekorzyść podmiotów trzecich".
2021-07-11, 17:05
Andreas Vosskuhle kierował niemieckim Trybunałem Konstytucyjnym w latach 2010-2020. Podczas jego kadencji Komisja Europejska wszczęła wobec Niemiec postępowanie o naruszenie prawa unijnego. Powodem było podważanie prymatu prawa unijnego nad prawem krajowym.
Powiązany Artykuł

Magdalena Cedro: Niemcy i Francja będą dążyły do zbliżenia z Rosją
Decyzję KE ostro skrytykowało wielu niemieckich konstytucjonalistów, wskazując m.in. na podobne zarzuty instytucji unijnych wobec Polski, która również postanowiła zbadać sprawę wyższości prawa unijnego nad konstytucją.
"KE chce scentralizować Unię"
Były szef niemieckiego TK, na łamach dziennika "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", zarzucił Komisji Europejskiej, że zamierza scentralizować UE i doprowadzić do powstania "państwa federacyjnego".
Jak podaje "FAS", Vosskuhle ostrzegł przed "koluzją" pomiędzy instytucjami unijnymi a TSUE. Koluzja jest prawniczym terminem, który oznacza "zakazaną współpracę na niekorzyść podmiotów trzecich". Po tych słowach na prawnika spadła fala krytyki ze strony polityków Zielonych, ale także CDU.
REKLAMA
Obiad przed przesłuchaniem
Kontrowersje w środowisku niemieckich prawników wzbudziło też niedawne spotkanie kanclerz Angeli Merkel z sędziami I i II Senatu Trybunału w Karlsruhe. Choć wspólny obiad z sędziami Trybunału należy do tradycji, krytykę wzbudził fakt, że na spotkaniu obecni byli sędziowie, którzy w lipcu mają przesłuchać niemiecką kanclerz.
Niemiecka partia prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) zaskarżyła sytuację, wskazując na możliwą stronniczość sędziów, goszczonych pod koniec czerwca przez Angelę Merkel.
tvp.info/kp
REKLAMA