Warunki są trzy. Po pierwsze, trzeba być w pełni zaszczepionym. Po drugie - przynajmniej na razie liczą się tylko zastrzyki zrobione na terenie Zjednoczonego Królestwa. Wreszcie - w drugim dniu po powrocie nadal będzie trzeba wykonać test PCR, który służy wykryciu importu ewentualnych nowych wariantów.
Koronawirus wciąż groźny. Czesi i Słowacy zmieniają zasady wjazdu do swych krajów
00:14 Szkocja IAR 1.mp3 Nicola Sturgeon: Od poniedziałku 19 lipca kwarantanna nie będzie już obowiązkowa dla ludzi z pomarańczowej listy, pod warunkiem, że są w pełni zaszczepieni w ramach brytyjskiego programu szczepień, a w drugim dniu po przybyciu wykonają test PCR (IAR)
Wcześniej podobne zasady ogłoszono w Anglii. One również wejdą w życie w poniedziałek. Rząd Borisa Johnsona poinformował, że zastanawia się nad rozwiązaniami, które pozwoliłyby uniknąć obowiązkowej izolacji ludziom, którzy zaszczepili się poza granicami Królestwa, na przykład turystom.
Czytaj również:
Szkocja luzuje wolniej
Anglia: Boris Johnson ogłasza zniesienie kolejnych restrykcji
Dziś regionalny rząd Szkocji ogłosił, że poluzuje obostrzenia koronawirusowe. Zrobi to jednak ostrożniej, niż Anglia. Nadal obowiązywać będzie na przykład noszenie maseczek w miejscach publicznych pod dachem. Co więcej, rząd w Edynburgu zmodyfikował nieco pierwotny plan, który powstał na początku roku.
00:12 Szkocja IAR 2.mp3 Nicola Sturgeon: Zniesienie wszystkich środków ostrożności i restrykcji naraziłoby na większe ryzyko nas wszystkich. Ale przede wszystkim znacznie utrudniłoby życie ludziom z grupy największego ryzyka (IAR)
Choć cały kraj znajdzie się teraz na "poziomie zerowym", to do listy obowiązujących restrykcji dodano kilka nowych. Pierwsza minister Nicola Sturgeon tłumaczyła, że dominujący w kraju wariant Delta nakazuje większą ostrożność.
Tymczasem po południowej stronie granicy, w Anglii, zostaną zniesione wszystkie przepisy epidemiczne. Zamiast tego rząd Borisa Johnsona chce, by mieszkańcy stosowali się do sugestii i wskazówek i kierowali "osobistą odpowiedzialnością". Maseczki w metrze lub tramwaju będą rekomendowane, ale nie będzie już nakazu ich noszenia.
jmo