Holandia: e-rowery coraz częściej celem złodziei. Większość trafia do Europy Wschodniej
W pierwszej połowie 2021 r. ukradziono o 32 procent więcej rowerów elektrycznych niż w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
2021-08-08, 18:55
- Od czasu wybuchu pandemii COVID-19 ludzie mniej korzystają z publicznego transportu – powiedział sprzedawca rowerów w sklepie Zwarte Fietsenplan przy Hoofddorpplein w Amsterdamie i tłumaczy, że powoduje to zwiększenie zainteresowania rowerami elektrycznymi.
Powiązany Artykuł
Zabezpiecz się przed kradzieżą i oznakuj rower. Jak możesz to zrobić?
E-rower to jednak nie jest tania inwestycja. - Najtańszy model kosztuje w naszym sklepie 1700 euro, a za najdroższy trzeba zapłacić ponad 3000 euro – mówi sprzedawca.
- Polska w unijnej czołówce producentów rowerów
- Rower elektryczny. Czy jest popularny w Polsce?
- Moda rowerowa poprawia aerodynamikę kolarza
Wzrost popularności i... kradzieży
W ubiegłym roku Holendrzy kupili więcej e-rowerów niż tradycyjnych jednośladów. W 2020 r. sprzedano ich 550 tys., o 125 tys. więcej niż rok wcześniej.
REKLAMA
Wraz ze wzrostem popularności jednośladów zasilanych prądem coraz częściej stają się one łupem złodziei. Z informacji dziennika "NRC" wynika, że liczba zgłoszonych skradzionych e-rowerów wzrosła o 32 procent w pierwszej połowie 2021 roku (9600) w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku (7260).
Zdaniem policji kradzieżami wartościowych jednośladów zajmują się wyspecjalizowane gangi i często trafiają one do Europy Wschodniej.
jbt
REKLAMA