Pożar wybuchł w poniedziałek późnym południem w mieście Gonfaron w departamencie Var, niedaleko autostrady A57. Ogień, podsycany przez gwałtowny mistral, nadal rozprzestrzenia się od Masywu Maurów w kierunku zatoki Saint-Tropez.
Dziesiątki pożarów na terenie całej Hiszpanii. Powodem... rzucony niedopałek
Jak poinformowała prefektura Var, około godz. 6 pożar strawił 5 tys. ha i spalił około 100 domów. Trzy osoby zostały lekko ranne, a 19 podtruło się dymem.
Strażacy ewakuowali tysiące ludzi, w tym siedem kempingów w miejscowościach Croix Valmer, Gassin i Cavalaire. Doszczętnie spłonął teren kempingu Charlemagne w Grimaud, a ośrodek wypoczynkowy linii Air France został zamknięty.
Wczasowiczów i mieszkańców terenów przewieziono do budynków okolicznych gmin.
"Wyjechaliśmy samochodem w sam środek płomieni"
- Byliśmy w łóżku i nagle ktoś zapukał do drzwi, żeby nas ostrzec, że jest pożar i że musimy jak najszybciej wyjść, zabrać walizki (...), po czym wyjechaliśmy samochodem w sam środek płomieni w czasie gaszenia hotelu - powiedział gość ośrodka w Grimaud Nicolas, cytowany przez stację BFM TV.
Czytaj także:
700 strażaków z Var i sąsiednich departamentów (m.in. Delta Rodanu, Alpy Nadmorskie, Wysokie Alpy, Gard) walczy z żywiołem, mierząc się z wiatrem, suszą i ekstremalnym upałem.
Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin zapowiedział, że uda się we wtorek na miejsce akcji gaśniczej.
nt