Francja: tragedia na kanale La Manche. Zatonęła łódź z migrantami

W wyniku zatonięcia łodzi na kanale La Manche w pobliżu Calais zginęło 27 migrantów. Dwie osoby ocalały - przekazało w raporcie francuskie MSW.

2021-11-25, 01:14

Francja: tragedia na kanale La Manche. Zatonęła łódź z migrantami
Francja. Według służb w ciągu pierwszych 10 miesięcy roku przez kanał La Manche przeprawiło się 22 tys. migrantów. Foto: shutterstock.com/Nicolas Economou

Po zatonięciu łodzi z migrantami prezydent Emmanuel Macron powiedział, że "Francja nie pozwoli, aby kanał La Manche stał się cmentarzem". Oznajmił, że chce, aby zorganizowane zostało spotkanie ministrów UE w sprawie kryzysu migracyjnego. Prezydent Francji poprosił również o "natychmiastowe wzmocnienie" zasobów agencji Frontex na zewnętrznych granicach UE - poinformował Pałac Elizejski.

Premier Jean Castex zapowiedział na czwartek spotkanie międzyresortowe w związku z tragedią pod Calais.

Minister spraw wewnętrznych Francji Gerard Darmanin poinformował, że zatrzymano czterech przemytników ludzi, podejrzanych o zorganizowanie przerzutu migrantów, który skończył się katastrofą. Podkreślił, że środowy wypadek "to największa tragedia migrantów, jaką widzieliśmy" na kanale La Manche.

Eksperci po obu stronach ostrzegali, że taka tragedia to kwestia czasu. Szlak stał się w tym roku bardzo popularny, choć na Wyspy wciąż próbuje się dostać wielokrotnie mniej ludzi niż na przykład do Francji czy Niemiec. Od stycznia w podróż ku klifom Dover wyprawiło się niemal 26 tys. migrantów.

Napięcia na linii Paryż-Londyn

Brytyjczycy od dawna oskarżają Francuzów, że robią za mało, by powstrzymać przeprawy przez kanał. Francuzi zdecydowanie zaprzeczają.

REKLAMA

W tle - napięte relacje po brexicie między Paryżem i Londynem, m.in. spór o łowiska. Ale obie strony są zgodne: kluczowym problemem są przemytnicy ludzi, dla których organizowanie śmiertelnie niebezpiecznych wypraw to źródło dochodu. Brytyjski premier nazwał dziś tych ludzi "gangsterami". Jego francuski odpowiednik Jean Castex - "kryminalistami".

Niebezpieczny szlak

Przed środowym wypadkiem podczas przepraw przez kanał La Manche od początku roku zginęły trzy osoby, a cztery uznano za zaginione. W 2020 r. zginęło w ten sposób sześć, a trzy inne zaginęły. W 2019 r. odnotowano cztery zgony - podało MSW.

Według służb brytyjskich w ciągu pierwszych 10 miesięcy roku przez kanał La Manche przeprawiło się 22 tys. migrantów.

Posłuchaj

Tragedia na kanale La Manche, nie żyje ok. 30 migrantów - relacja Adama Dąbrowskiego (IAR) 0:56
+
Dodaj do playlisty

Johnson apeluje o działanie

- Jestem wstrząśnięty i przerażony oraz głęboko zasmucony śmiercią na wodach kanału La Manche - powiedział brytyjski premier Boris Johnson po posiedzeniu rządowego zespołu ds. sytuacji kryzysowych. Dodał, że to, czego doświadczyli ci ludzie, jest przerażające, a katastrowa pokazuje jak "niebezpieczne jest przekraczanie kanału La Manche w ten sposób".

REKLAMA

- Dlatego tak ważne jest, abyśmy przyspieszyli, jeśli to możliwe, wszystkie środki zawarte w naszej ustawie o granicach i obywatelstwie, w której będziemy rozróżniać ludzi przybywających tu legalnie i ludzi przybywających tu nielegalnie - wskazał.

Walka z przemytnikami ludzi

Podkreślił, że należy zrobić teraz wszystko, co możliwe, aby zniszczyć model biznesowy handlarzy ludźmi i gangsterów. - Oczywiście musimy pracować z naszymi francuskimi przyjaciółmi, z naszymi europejskimi partnerami. Teraz jest czas dla nas wszystkich, aby przyspieszyć działania, pracować razem, zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby rozbić te gangi, którym morderstwo dosłownie uchodzi na sucho - mówił brytyjski premier.

Czytaj także:

Zaznaczył, że Wielka Brytania miała wcześniej "trudności" z przekonaniem "niektórych z naszych partnerów, szczególnie Francuzów, do robienia rzeczy w sposób, na jaki naszym zdaniem zasługuje sytuacja".

REKLAMA

pb/kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej