Belgia: protesty przeciwników ograniczeń związanych z COVID-19. Starcia z policją

Kilkugodzinny niedzielny protest przez długi czas przebiegał spokojnie, ale pod koniec grupa najbardziej agresywnych demonstrantów ubranych w czarne bluzy z kapturami, zaczęła krzyczeć "Wolność!" i zaatakowała policjantów kamieniami, a ci w odpowiedzi użyli armatek wodnych i gazu łzawiącego.

Protestujący domagali się przede wszystkim zniesienia nałożonych w październiku obowiązkowych certyfikatów covidowych, które są niezbędne do uzyskania dostępu do barów i restauracji.

Wśród demonstrantów byli też tacy, którzy protestowali przeciwko wszystkim ograniczeniom wprowadzonym w związku z pandemią, a także strażacy i pielęgniarki, którzy pojawili się tam w związku z planowanym, obowiązkowym szczepieniem niektórych grup zawodowych.

Pod koniec listopada w Brukseli doszło do starć znacznie liczniejszej grupy protestujących z policją. Wtedy w demonstracji udział wzięło 35 tysięcy osób. Zatrzymano kilkudziesięciu agresywnych uczestników wydarzenia, a wśród funkcjonariuszy byli ranni.

Trudna sytuacja epidemiczna

W ostatnim czasie Belgia wprowadziła nowe ograniczenia w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiczną. Liczba dobowych zakażeń koronawirusem w ubiegłym tygodniu w tym 11-milionowym kraju przekroczyła 20 tysięcy. Na oddziałach intensywnej terapii zajętych jest ponad 800 łóżek z dwóch tysięcy w całej Belgii. Pełne szczepienie przyjęło do tej pory około 75 proc. Belgów.

Posłuchaj

Protest przeciwko ograniczeniom covidowym w Brukseli - relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:42

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Przeżywamy najtrudniejsze tygodnie w czasie pandemii - mówił na konferencji prasowej premier Belgii Alexander De Croo. Dodał, że jesienna czwarta fala jest poważniejsza niż się spodziewano, a wskaźnik reprodukcji wirusa jednym z najwyższych w Europie. 

Zobacz także: Waldemar Kraska w Programie 1 Polskiego Radia

• Waldemar Kraska: apeluję, by przyjmować trzecią dawkę szczepienia na COVID-19
• To koniec okresu stabilizacji w Belgii. Rośnie liczba zakażeń

ng