Belgia ma sposób na COVID-19? Weszły w życie kolejne obostrzenia
W Belgii zaczęły już funkcjonować kolejne nowe obostrzenia. Zadecydowały o tym władze federalne i regionalne.
2021-12-06, 12:22
Wczoraj przeciwko obostrzeniom demonstrowało w Brukseli około 8 tys. osób. Po zakończeniu przemarszu grupa demonstrujących, ubranych w czarne bluzy z kapturami, zaczęła krzyczeć "Wolność!" i rzucać kamieniami w policjantów. Funkcjonariusze w odpowiedzi użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych.
Demonstranci protestowali przeciwko nałożonym w październiku przepisom, zobowiązującym do okazywania przepustek COVID-19. Są one niezbędne do uzyskania dostępu do barów i restauracji.
Wirusolodzy uważają zaś, że podjęte decyzje są spóźnione i niewystarczające.
- Liczba łóżek zajmowanych przez pacjentów zarażonych koronawirusem jest niestety zbyt duża, a to wiąże się z koniecznością odwoływania planowych operacji. Musieliśmy zareagować, bo sytuacja jest trudna do opanowania - tłumaczy dodatkowe ograniczenia premier Alexander De Croo.
REKLAMA
Od dzisiaj w Belgii maksymalnie dwieście osób może brać udział w imprezach czy wydarzeniach kulturalnych w pomieszczeniach zamkniętych, a tam, gdzie jest więcej niż 50 osób, będą wymagane certyfikaty covidowe.
Zmiany dotyczą szkół
Część zmian dotyczy szkół. Po wykryciu dwóch przypadków zakażeń w klasie wszyscy uczniowie będą odsyłani na kwarantannę.
Dodatkowe zajęcia pozalekcyjne zostały odwołane. Szkoły średnie przechodzą w tryb hybrydowy i połowa lekcji jest zdalna. Szkoły podstawowe oraz przedszkola zostaną zamknięte 18 grudnia. Tym samym ferie świąteczne rozpoczną się wcześniej i potrwają 3 tygodnie.
REKLAMA
Posłuchaj
- Belgia: protesty przeciwników ograniczeń związanych z COVID-19. Starcia z policją
- Belgijscy wirusolodzy: gdyby nie szczepienia, w kraju byłoby 10 razy więcej zakażonych
es
REKLAMA