W Holandii brakuje miejsc dla azylantów. Samorządy będą zmuszone je organizować?
Holenderskie gminy mogą być zmuszane do przyjmowania uchodźców - wynika z pisma sekretarz stanu ds. bezpieczeństwa Ankie Broekers-Knol do parlamentarzystów. To skutek tego, że do tej pory niechętnie reagowały na apele rządu o tworzenie miejsc przyjmowania azylantów. W przyszłym roku trzeba będzie dodatkowych 13 tys. miejsc - wynika z szacunków.
2021-12-11, 23:16
W Holandii do końca roku potrzeba 2 tys. miejsc dla azylantów. Obecne schroniska dla ubiegających się o pobyt w Niderlandach są przepełnione. Często są oni umieszczani w halach sportowych, a nawet na statkach wycieczkowych. Zdarzało się, że azylanci musieli nocować na krzesłach i leżakach; dochodziło do zamieszek.
Na początku miesiąca Centralna Agencja ds. Przyjmowania Osób Ubiegających się o Azyl (COA) poinformowała, że w przyszłym roku potrzeba będzie dodatkowych 13 tys. miejsc dla uchodźców.
Samorządy odmawiają pomocy
Rząd próbuje rozwiązać problem przepełnionych miejsc pobytu zwracając się o pomoc do samorządów. Niedawno minister sprawiedliwości Ferd Grapperhaus poprosił burmistrzów o szybkie utworzenie setek miejsc dla osób ubiegających się o azyl.
Z informacji Broekers-Knol wynika, że we współpracy z lokalnymi władzami udało się ostatnio zaaranżować 8,5 tys. miejsc dla uchodźców. To jednak za mało i teraz minister grozi samorządom, że mogą one otrzymać nakaz przyjmowania azylantów.
REKLAMA
Władze nie ujawniają szczegółów
Sekretarz stanu nie wyjaśniła, na czym ma polegać ów przymus. Jej rzecznik odmówił mediom komentarza na ten temat.
Czytaj także:
- Uszczelnianie granicy przynosi rezultaty. Niemcy informują o zmniejszeniu napływu migrantów
- "Nie możemy pozwolić na nadużywanie tych uprawnień". Wiceszef MSZ o procedurach azylowych
- Łukaszenka stawia ultimatum ws. migrantów. Górka-Winter: pieniądze na deportację nie mogą trafić do jego rąk
mbl
REKLAMA