Książę Andrzej odpowie za napaść seksualną. Elżbieta II pozbawiła go honorów

2022-01-13, 21:05

Książę Andrzej odpowie za napaść seksualną. Elżbieta II pozbawiła go honorów
Sąd dał zielone światło, by ruszył proces, w którym syn monarchini oskarżony jest wykorzystywanie siedemnastoletniej kobiety. Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN

Brytyjski dwór odcina się od księcia Andrzeja. Królowa Elżbieta II pozbawiła go właśnie honorów wojskowych i patronatów. Buckingham Palace poinformował, że syn monarchini nie będzie pełnił funkcji publicznych. Wszystko przez oskarżenia, że książę wykorzystał seksualnie siedemnastolatkę Virginię Giuffre. Miał mu to umożliwić skazany za pedofilię finansista Jeffrey Epstein.

"Jego książęca wysokość" - tak od urodzenia zwracano się do księcia Andrzeja. Aż do dziś. Książę traci też prawo do honorów wojskowych i wszystkie patronaty, jakie dotąd sprawował. Jego matka Elżbieta II rozdzieli je teraz pomiędzy pozostałych członków rodziny.

W praktyce oznacza to, że dwór odciął się od księcia, który nie będzie już oficjalnie go reprezentował. Oznacza, że Elżbieta II zatrzasnęła przed Andrzejem drzwi do powrotu do życia publicznego.

Zielone światło dla procesu 

To efekt tego, co wczoraj wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych. Sąd dał zielone światło, by ruszył proces, w którym syn monarchini oskarżony jest o wykorzystywanie 17-letniej kobiety. Prawnikom nie udało się zablokować pozwu cywilnego. Książę Andrzej od początku wszystkiemu zaprzecza i zapowiada, że udowodni swoją niewinność.

Książę Andrzej zawiesił pełnienie obowiązków członka rodziny królewskiej w listopadzie 2019 r. po fatalnie przyjętym przez opinię publiczną wywiadzie dla BBC, w którym zaprzeczał, by kiedykolwiek poznał Virginię Giuffre, oraz bronił swojej znajomości z amerykańskim finansistą i przestępcą seksualnym Jeffreyem Epsteinem.

Ofiary zwabione przez Epsteina

W sierpniu zeszłego roku Giuffre złożyła pozew przeciw księciu Andrzejowi, twierdząc, że w 2001 r., gdy miała 17 lat, została przez niego wykorzystana seksualnie. Giuffre - wówczas nosząca nazwisko Roberts - była jedną z licznej grupy dziewcząt, które zostały zwabione przez Epsteina obietnicami pracy, a następnie były oferowane jego wpływowym przyjaciołom. Jednym z nich miał być książę Andrzej, który konsekwentnie temu zaprzecza.

W środę nowojorski sąd odrzucił wniosek jego prawników, by oddalić pozew złożony przez Giuffre ze względu na ugodę, którą w 2009 r. zawarła z Jeffreyem Epsteinem, co było ostatnią szansą na uniknięcie procesu cywilnego. Zgodnie z jej treścią Giuffre w zamian za 500 tys. dolarów zgodziła się zrezygnować z roszczeń wobec Epsteina i "jakiejkolwiek innej osoby lub podmiotu, który mógłby być włączony jako potencjalny pozwany". Prawnicy księcia przekonywali, że jako "potencjalny pozwany" jest on objęty tą ugodą.

Posłuchaj

Brytyjski dwór odcina się od księcia Andrzeja. Relacja Adama Dąbrowskiego (IAR) 0:42
+
Dodaj do playlisty

Księciu Andrzejowi pozostały cztery opcje

Jak wyjaśniają brytyjskie media, to oznacza, że księciu Andrzejowi pozostały cztery opcje, z których żadna nie jest dobra. Może uczestniczyć w procesie i składać zeznania, co oznacza długi spektakl medialny, który może przegrać, chyba że faktycznie udowodni swoją niewinność. Może odmówić składania zeznań, powołując się na prawo do odmowy zeznań obciążających samego siebie, ale zostanie to wzięte pod uwagę przez sąd, który zapewne w tej sytuacji przyzna rację Giuffre. Może całkowicie odmówić udziału w procesie, co oznacza, że sąd rozstrzygnie go na korzyść skarżącej. Wreszcie może zawrzeć ugodę pozasądową z Giuffre, co wiązałoby się z koniecznością zapłaty odszkodowania.

Ta opcja wydaje się dość prawdopodobna, choćby z tego powodu, że 95 proc. spraw z powództwa cywilnego składanych w amerykańskich sądach kończy się ugodami pozasądowymi. Oznaczałoby to jednak pośrednie przyznanie się do winy. Poza tym prawnik Giuffre, David Boies, powiedział w czwartek BBC, że mało prawdopodobne jest, by jego klientka zadowoliła się samym odszkodowaniem finansowym, lecz zapewne będzie chciała też przeprosin i przyznania się do winy.

Czytaj również:

nt

Polecane

Wróć do strony głównej