Zdecydowany kurs Wielkiej Brytanii wobec Rosji. Boris Johnson chce ostrych sankcji
Boris Johnson zwrócił uwagę na to, że jedynym warunkiem przekonania Zachodu przez Rosję o deeskalacji, jest wycofanie wojska z "potencjalnego teatru konfliktu". Premier podkreślił, że w obliczu informacji uzyskanych przez wywiad, Wielka Brytania pozostaje nieprzejednana w kwestii objęcia sankcjami gospodarczymi rosyjskich firm i osób prywatnych.
2022-02-15, 16:27
Po posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego w sprawie Ukrainy Boris Johnson ocenił, że "są podstawy do rozmowy o Ukrainie, z Ukrainą - i to jest dobre. Widzimy rosyjską otwartość na rozmowy". - Z drugiej strony, dane wywiadowcze, które widzimy dzisiaj, nadal nie są zachęcające - dodał, wskazując, że w pobliżu ukraińskiej granicy budowane są szpitale polowe, a w kierunku granicy zbliżają się kolejne bataliony. Może to być jedynie interpretowane jako przygotowanie do inwazji - podkreślił brytyjski premier.
Johnson wyjaśnił, że tym bardziej jest to powód, by Wielka Brytania "pozostała twarda" w kwestii objęcia sankcjami gospodarczymi rosyjskich firm i osób prywatnych. - Uważamy, że poczynili ogromne przygotowania do działania praktycznie w każdej chwili - powiedział.
"Deeskalacja? Nie widzimy"
Wcześniej we wtorek Rosja poinformowała o wycofaniu części swoich wojsk spod granicy z Ukrainą, ale sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg mówił, że Sojusz na razie nie widzi żadnych sygnałów deeskalacji.
Jeśli chodzi o to, co prezydent Rosji Władimir Putin powinien zrobić, aby uspokoić zachodnich przywódców, brytyjski premier powiedział, że muszą oni zobaczyć "program deeskalacji" i odwołanie grup batalionowych z "potencjalnego teatru konfliktu". Dodał, że chciałby mieć "poczucie, że sprawy są ograniczane, redukowane" i rozpoczynają się negocjacje. Podkreślił, że wciąż istnieje "droga dla dyplomacji" i jeśli pozytywne znaki są prawidłowe, należy na nich budować.
Przekazał, że brytyjska ambasada w Kijowie pozostanie otwarta jako znak wsparcia dla Ukrainy. Wcześniej poinformowano, że ponieważ ambasada w Kijowie nie jest w stanie pełnić usług konsularnych, w tym celu Wielka Brytania otworzy biuro konsularne we Lwowie.
- Posiedzenie Rady Gabinetowej ws. sytuacji na Ukrainie. Prezydent: obywatele mogą czuć się bezpiecznie
- Rozmowa Biden-Johnson. "Inwazja spowoduje przydłużający się kryzys zarówno dla Rosji, jak i dla świata"
Zdecydowany kurs Wielkiej Brytanii. Boris Johnson obstaje przy sankcjach dla Rosji
es
REKLAMA
REKLAMA