"To nasza czysto wewnętrzna sprawa". Szef sił zbrojnych Białorusi o wycofaniu rosyjskich wojsk

2022-02-21, 09:57

"To nasza czysto wewnętrzna sprawa". Szef sił zbrojnych Białorusi o wycofaniu rosyjskich wojsk
Jak powiedział Hulewicz, białoruski lider Alaksandr Łukaszenka i prezydent Rosji Władimir Putin podjęli decyzję o przedłużeniu sprawdzianu sił reagowania na terytorium Białorusi.Foto: Shutterstock/photo.ua

W poniedziałek szef sztabu generalnego sił zbrojnych Białorusi gen. Wiktar Hulewicz oświadczył, że "rosyjskie wojska wrócą z Białorusi do punktów stałej dyslokacji tylko wtedy, gdy pojawi się obiektywna konieczność".

- Oddziały sił zbrojnych Rosji powrócą do miejsc stałej dyslokacji tylko wówczas, gdy pojawi się obiektywna konieczność i kiedy my sami podejmiemy taką decyzję. To nasza czysto wewnętrzna sprawa - oświadczył Hulewicz podczas briefingu dla attache wojskowych. Jego wypowiedź przekazuje w komunikacie ministerstwo obrony.

Jak powiedział Hulewicz, białoruski lider Alaksandr Łukaszenka i prezydent Rosji Władimir Putin podjęli decyzję o przedłużeniu sprawdzianu sił reagowania na terytorium Białorusi "w związku ze zwiększeniem aktywności u granic zewnętrznych Państwa Związkowego (Białorusi i Rosji) i zaostrzeniem sytuacji w Donbasie".

Generał oświadczył, że decyzja o ewentualnym wycofaniu wojsk będzie zależeć "także od zachodnich partnerów". - Siły i środki, które zostały rozmieszczone w regionie wschodnioeuropejskim, w tym w pobliżu granic Białorusi, są jednym z czynników wpływających na dalszy rozwój sytuacji - dodał. Ocenił, że "Białoruś ma prawo żądać wycofania wojsk USA i poszczególnych państw NATO od granic Białorusi i Państwa Związkowego".

"Sprawdzian sił reagowania"

W niedzielę, w dniu zakończenia białorusko-rosyjskich manewrów wojskowych "Związkowa Stanowczość - 2022", minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin poinformował, że Łukaszenka i Putin zdecydowali o przedłużeniu "sprawdzianu sił reagowania", uzasadniając to "wzrostem aktywności militarnej przy granicach Państwa Związkowego i pogorszeniem sytuacji w Donbasie".

Wcześniej ministerstwa obrony obu krajów, a także Kreml i minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej zapewniali, że po zakończeniu manewrów rosyjskie wojska i sprzęt powrócą do baz.

- Nikt nie mówił, że wojska wrócą jutro czy pojutrze. Manewry kończą się, a sprawdzian jest kontynuowany - mówił z kolei szef białoruskiej rady bezpieczeństwa Alaksandr Walfowicz w sobotę na poligonie Obóz-Lesnowski pod Baranowiczami.

"Związkowa Stanowczość - 2022"

Rosyjsko-białoruskie manewry "Związkowa Stanowczość - 2022", aktywna faza "sprawdzianu sił reagowania Państwa Związkowego", odbywały się w sytuacji zaostrzenia sytuacji wokół Ukrainy i częściowo także w pobliżu granicy Białorusi z tym państwem.

Kraje zachodnie mówią o "ryzyku poważnych działań zbrojnych Rosji" wobec Ukrainy. Zaniepokojenie na Zachodzie wywołuje zgromadzenie przez Rosję na jej terytorium znacznych sił wojskowych przy granicy z Ukrainą, a także obecność rosyjskich wojsk na Białorusi.

W ramach "sprawdzianu" do tego kraju przerzucone zostały rosyjskie wojska i sprzęt, głównie ze Wschodniego Okręgu Wojskowego na Dalekim Wschodzie Rosji. Oprócz kilkudziesięciu składów kolejowych z różnego rodzaju uzbrojeniem na Białoruś dostarczono m.in. systemy rakietowe S-400, szturmowce Su-25, myśliwce Su-35S, systemy artyleryjsko-rakietowe Pancyr-S, a także systemy artylerii rakietowej Uragan i rakiety Iskander.

Czytaj także:

ZOBACZ TAKŻE: Paweł Jabłoński o sytuacji na Wschodzie


Rosyjskie wojska w pobliżu Ukrainy (opr. Adam Ziemienowicz/PAP) Rosyjskie wojska w pobliżu Ukrainy (opr. Adam Ziemienowicz/PAP)

jb

Polecane

Wróć do strony głównej