Zełenski odrzucił propozycję ewakuacji. "Będziemy bronić naszego kraju"

"Pojawiły się kłamliwe informacje, jakobym nawoływał do składania broni nasze wojsko i miał się ewakuować. Jestem tu. Nie składamy żadnej broni. Będziemy bronić naszego kraju, ponieważ naszą bronią jest prawda" - oświadczył Zełenski.

Według amerykańskich władz obalenie Zełenskiego i zainstalowanie w Kijowie marionetkowego rządu jest głównym celem rosyjskiej inwazji.

Washington Post pisze, że przedstawiciele USA od wielu tygodni ostrzegali prezydenta Ukrainy o możliwości zamachu. Przebywający w Kijowie w styczniu tego roku dyrektor CIA Bill Burns apelował, by poważnie traktował swoje bezpieczeństwo.

Powołując się na źródła w administracji, Washington Post donosi, że w ostatnich dniach Amerykanie rozmawiali z Zełenskim na temat najbezpieczniejszych miejscach do schronienia, by zapewnić ciągłość funkcjonowania ukraińskiego rządu.

W piątek Wołodymyr Zełenski opublikował w mediach społecznościowych nagranie wideo, w którym pokazuje się ze swoimi współpracownikami i mówi, że znajdują się w Kijowie i stają w obronie swojej ojczyzny.

Na ulicach centrum Kijowa cały czas słychać wystrzały, toczą się walki. Rosyjski agresor wtargnął do stolicy Ukrainy w piątek. Walki toczą się w okolicach placu Zwycięstwa, Opery Narodowej im Tarasa Szewczenki, dworca kolejowego.

Ukraińskie dowództwo informuje, że w pobliżu, położonej na zachód od centrum, stacji metra "Berestecka" zniszczono rosyjską kolumnę złożoną z czołgu oraz czterech pojazdów transportowych. Na tej oraz kilku innych stacjach podziemnej kolejki zamknięto instalację wodno-kanalizacyjną, by uniemożliwić ewentualne próby przedostania się przez nie agresorom.

Wcześniej władze miasta informowały o pojawieniu się na jego obszarze grup dywersyjnych.

Władze Kijowa i prezydent Ukrainy apelują do mieszkańców stolicy o przygotowanie butelek z benzyną. Ochotnikom wydano od kilkunastu do kilkudziesięciu sztuk broni wraz z amunicją.

Inwazja Rosji na Ukrainę - OGLĄDAJ:

paw/