"Rosjanie są zmęczeni i zniechęceni". Dowódca obrony Kijowa mówi o kolejnych stratach wroga

Dowódca obrony Kijowa, generał pułkownik Aleksander Syrski, przekazał, że "Kijów niezmiennie znajduje się pod kontrolą sił ukraińskich". - W niedzielę zniszczyliśmy kolejne kolumny wrogich wojsk, Rosjanie są zmęczeni i zniechęceni - powiedział, cytowany w poniedziałkowym komunikacie wojsk lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy. 

2022-02-28, 06:23

"Rosjanie są zmęczeni i zniechęceni". Dowódca obrony Kijowa mówi o kolejnych stratach wroga
Zniszczyliśmy kolejne kolumny wrogich wojsk - przekazał dowódca obrony Kijowa. Foto: PAP/EPA/ANDRII NESTERENKO

- Dziś wróg ponownie próbował przebić się przez obronę Kijowa. Kolejne kolumny rosyjskich wojsk starały się wedrzeć na przedmieścia ukraińskiej stolicy - wskazał Syrski. - Sytuacja w stolicy naszej ojczyzny niezmiennie znajduje się pod naszą kontrolą - dodał ukraiński wojskowy.

- Zniszczyliśmy kolumny rosyjskiego sprzętu, ich żołnierze są zmęczeni i zniechęceni, wielu z Rosjan zginęło - poinformował dowódca obrony Kijowa. - Udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie bronić naszych domów - zaznaczył.

Inwazja na Ukrainę

Nad ranem 24 lutego na Ukrainę wkroczyła rosyjska armia, która zaatakowała Kijów, Charków i szereg innych najważniejszych miast kraju. Ostrzały dotyczyły nie tylko wschodu Ukrainy, bo ucierpiał także leżący w Zachodniej Ukrainie Lwów. Rosjanie wkroczyli na Ukrainę z trzech stron - od wschodu, m.in. z separatystycznych tzw. republik ludowych, od południa - z Krymu - oraz od północy - z Białorusi. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.

W reakcji na napaść na Ukrainę Federacja Rosyjska została obłożona ciężkimi sankcjami, które uderzyły w sektor energetyczny, finansowy, a także w oligarchów i polityków. W niedzielę, w czwartym dniu inwazji, Zachód zdecydował także o odcięciu Rosji od systemu SWIFT. Ponadto większość Europy zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla rosyjskich linii lotniczych.

Ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia poinformował w niedzielę, że od początku wojny straty rosyjskiego wojska wyniosły 4300 osób, a ponad 200 żołnierzy dostało się do niewoli.

W poniedziałek rano na granicę białorusko-ukraińską udała się delegacja przedstawicieli władz Ukrainy, by prowadzić rozmowy pokojowe z Rosją.

Czytaj także:

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej