Turcja grozi zablokowaniem akcesji Szwecji i Finlandii do NATO. Erdogan ma w tym swój interes

2022-05-17, 21:35

Turcja grozi zablokowaniem akcesji Szwecji i Finlandii do NATO. Erdogan ma w tym swój interes
Turcja grozi zablokowaniem akcesji Szwecji i Finlandii do NATO, by uzyskać od Zachodu ustępstwa. Foto: Shutterstock/Sasa Dzambic Photography

Agencja Associated Press informuje, że Turcja grożąc zablokowaniem przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO, chce uzyskać ustępstwa Zachodu m.in. w temacie ograniczenia wsparcia Helsinek i Sztokholmu dla Kurdów, czy zniesienia embarga na dostawy pewnych typów broni dla Ankary. Sojusz potrzebuje jednomyślności, by przyjąć kolejnych członków.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w poniedziałek, że Ankara nie poprze wniosku o akcesję Szwecji i Finlandii do NATO.

Stanowisko Erdogana ma związek z pretensjami tureckich władz do Szwecji i - w mniejszym stopniu - do Finlandii o udzielanie azylu Kurdom i domniemane wspieranie Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz osób związanych z muzułmańskim duchownym Fethullahem Gulenem, którego Ankara oskarża o zorganizowanie próby zamachu stanu w 2016 roku.

Erdogan jest też zirytowany nałożeniem ograniczeń na sprzedaż broni dla Turcji, które wprowadziły kraje UE po militarnej interwencji sił tureckich w Syrii w 2019 roku. Turecki prezydent oznajmił, że Ankara nierozważnie poparła akcesję Grecji do NATO w 1980 roku, co Ateny wykorzystały, by "zwrócić się przeciw Turcji", przy poparciu Sojuszu.

Negocjacje w NATO. Turcja gra pod siebie

Według AP Erdogan liczy na to, że w ramach negocjacji dotyczących przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO zdoła zmusić zarówno te kraje, jak i USA oraz ich sojuszników do ustępstw. Najważniejsze oczekiwanie Ankary - jak ocenia agencja - to zmiana polityki Helsinek i Sztokholmu wobec PKK oraz milicji syryjskich Kurdów, czyli Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG).

Wspierane przez Zachód siły YPG stanowią trzon Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego (IS) w Syrii. Ankara uważa je jednak za organizację terrorystyczną z powodu powiązań z separatystyczną i zdelegalizowaną w Turcji PKK.

Erdogan może też mieć nadzieje na to, że nakłoni USA ponownie do sprzedania Turcji myśliwców F-35; Waszyngton zawiesił te plany, gdy Ankara zdecydowała się, wbrew protestom USA, kupić rosyjski system przeciwrakietowy S-400.

Zobacz także:

Turecka rozgrywka wewnętrzna

AP ocenia też, że Erdogan, który traci poparcie społeczne zarówno ze względu na dyktatorski styl rządów, jak i kryzys gospodarczy w Turcji, chce skonsolidować obóz nacjonalistyczny w kraju wokół pretensji do Zachodu związanych z poparciem dla Kurdów.

W poniedziałek agencja Reutera podała, że gdy władze Turcji zapowiedziały sprzeciw wobec wstąpienia przez Szwecję i Finlandię do NATO, oba te kraje nie zgodziły się na wydanie tureckim władzom 33 osób podejrzewanych przez nie o związki z bojownikami kurdyjskimi lub Gulenem.

Zobacz także: wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w PR24

jp

Polecane

Wróć do strony głównej