Przerażające obrazy z Buczy. "NYT": nowe nagrania ukazują egzekucję

2022-05-20, 10:59

Przerażające obrazy z Buczy. "NYT": nowe nagrania ukazują egzekucję
"New York Times" opublikował nowe dowody egzekucji Ukraińców w Buczy. Foto: Twitter/@nytimes

Nagrania ukazujące egzekucję co najmniej ośmiu Ukraińców zostały opublikowane przez "New York Times". Mieli tego dokonać rosyjscy spadochroniarze 4 marca w podkijowskiej Buczy. "To potencjalna zbrodnia wojenna" - pisze dziennik. 

"Dwa filmy zostały nagrane przez kamerę bezpieczeństwa i świadka wydarzeń, który przebywał w tym czasie w pobliskim domu. Na nagraniach widać co najmniej ośmiu mężczyzn idących w asyście uzbrojonych rosyjskich żołnierzy. Niektórzy idą pochyleni, inni trzymają ręce nad głową. Po podejściu do ogrodzenia Ukraińcy położyli się na ziemi, wśród nich był mężczyzna w niebieskiej bluzie. W tym miejscu kończy się nagranie" - pisze "NYT".

Nagrania egzekucji

Świadkowie zdarzenia opowiedzieli dziennikarzom, co wydarzyło się później. Żołnierze mieli zabrać mężczyzn za jeden z pobliskich budynków, który Rosjanie wykorzystywali jako swoją prowizoryczną bazę. Rozległy się strzały. Ukraińscy jeńcy nigdy nie powrócili do domów.

Nagranie z drona z kolejnego dnia, 5 marca, do którego dotarł dziennik, jest pierwszym dowodem wizualnym, który potwierdza relacje świadków. Widać na nim zwłoki leżące na ziemi obok zajętego przez Rosjan budynku, można zauważyć ciało w niebieskiej bluzie, w takim samym kolorze jak bluza mężczyzny z wcześniejszego nagrania. Dwaj rosyjscy żołnierze trzymają wartę obok zwłok.

"Na początku kwietnia zdjęcie zabitych mężczyzn leżących w podwórzu, niektórych ze związanymi rękoma, znalazło się wśród fotografii, które skupiły na sobie uwagę świata po wycofaniu się rosyjskich wojsk z Buczy. Kilkutygodniowe śledztwo dostarczyło nowych dowodów, wśród nich są nagrania dowodzące, że to rosyjscy spadochroniarze dokonali egzekucji zatrzymanych mężczyzn" - pisze "NYT".

Rosyjskie bestialstwo

Dziennikarze rozmawiali ze świadkami, koronerami, policją, wojskiem i rodzinami ofiar. Udało się zidentyfikować wszystkich zamordowanych mężczyzn.

"Byli mężami i ojcami, pracownikami sklepów spożywczych i fabryk, którzy żyli zwykłym cywilnym życiem przed wojną. Jednak w związku z ograniczeniami dotyczącymi wyjazdu mężczyzn z kraju oraz determinacją do obrony swoich społeczności większość mężczyzn dołączyła do różnych sił obronnych na kilka dni przed egzekucją. Prawie wszyscy mieszkali w niewielkiej odległości od podwórza, na którym odnaleziono ich zwłoki" - opisuje amerykański dziennik. 

Czytaj także:

***

as

Polecane

Wróć do strony głównej