Rosjanie symulują ataki rakietowe na Estonię. "To poważna sytuacja"

Stały sekretarz estońskiego MON, Kusti Salm poinformował, że Rosjanie symulują ataki rakietowe na terytorium Estonii. Resort uznał, że to "poważna sytuacja". Kilka dni wcześniej z kolei rosyjski helikopter naruszył przestrzeń powietrzną tego kraju.

2022-06-22, 12:19

Rosjanie symulują ataki rakietowe na Estonię. "To poważna sytuacja"
Rosja symuluje ataki rakietowe na Estonię. Foto: shutterstock.com/ID1974

Doniesienia wywiadu NATO o symulacjach ataku rakietowego na kraje bałtyckie potwierdził Kusti Salm. W wywiadzie dla fińskiej gazety "Iltalehti: przyznał, że Rosjanie ćwiczyli taki atak na Estonię. 

- Obecnie odbywają się ćwiczenia, w których Rosjanie symulują uderzenia rakietowe na terytorium Estonii – powiedział Salm. Według źródeł NATO atak symulowały rosyjskie śmigłowce. Ministerstwo Obrony Estonii uznało tę sytuację "za bardzo poważną".

- Kreml uważa, że nie zasługujemy na niezależność. Ich ostatnie operacje i komunikacja strategiczna potwierdzają ten wniosek - ostrzegł stały sekretarz estońskiego MON.

Rosjanie symulują ataki rakietowe na Estonię

Oprócz symulowanych ataków rakietowych, rosyjskie maszyny naruszały przestrzeń powietrzną państw bałtyckich.

REKLAMA

- Rosyjskie śmigłowce dokonały kilku wtargnięć na granicę. Nie były to statki oddalone o pięćdziesiąt kilometrów od wybrzeża ani samoloty znajdujące się w dużej odległości, lecz śmigłowce. Nie można przypadkowo przelecieć helikopterem nad granicą. W ostatnich dniach doszło do kilku takich incydentów - zaznaczył Kusti Salm.

Jak ocenił "zadaniem NATO jest zagwarantowanie bezpieczeństwa każdemu obywatelowi, a struktury obronne muszą służyć odparciu potencjalnego wroga od pierwszej minuty i umożliwić Sojuszowi obronę każdego centymetra terytorium Estonii".

Kolejne prowokacje Kremla?

Siły zbrojne Estonii poinformowały, że rosyjski helikopter straży granicznej naruszył w weekend jej przestrzeń powietrzną - poinformowała agencja AP. 

Jak przekazała armia Estonii, rosyjski helikopter znajdował się na obszarze estońskiej przestrzeni powietrznej przez prawie dwie minuty, miał wyłączony transponder i nie utrzymał łączności radiowej z estońskimi służbami żeglugi powietrznej. W odpowiedzi na to zdarzenie ambasador Rosji w Tallinie został wezwany do estońskiego resortu spraw zagranicznych, gdzie otrzymał notę protestacyjną.

REKLAMA

Do podobnego incydentu w Estonii doszło także w poniedziałek, kiedy to nieznany samolot naruszył przestrzeń powietrzną tego kraju. W związku z tym dwa czeskie myśliwce, pełniące dyżur w ramach misji Baltic Air Policing, zostały zmuszone do wykonania lotu z prędkością naddźwiękową.

Czytaj także:  

Zobacz także: wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w Programie 1 Polskiego Radia

Tvp.info/IAR/PAP

ASP


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej