Niezależna rosyjska telewizja wznawia działalność. "Wydarzenia bez cenzury i manipulacji"

2022-07-18, 14:57

Niezależna rosyjska telewizja wznawia działalność. "Wydarzenia bez cenzury i manipulacji"
Rosyjska TV niezależna wznawia działalność na emigracji. Foto: PAP/EPA/ ETIENNE LAURENT

Rosyjska telewizja niezależna "Deszcz" wznawia działalność. Zamknięty 1 marca przez rosyjską cenzurę wojenną kanał internetowy od dziś będzie znów informował o wydarzeniach w Ukrainie i Rosji. "Przez cztery i pół miesiąca, gdy nasza stacja nie funkcjonowała trwała krwawa i bezmyślna wojna, którą nasze władze prowadzą z Ukrainą" - można przeczytać w komunikacie reaktywowanej redakcji.

Na stronie internetowej telewizji "Deszcz” dziennikarze informują, że po wymuszonej przerwie wracają do pracy. Piszą, że udało im się utrzymać niemal cały poprzedni skład. "Tak, jak przez ostatnie 12 lat będziemy przedstawiać wydarzenia bez cenzury i manipulacji" - napisali rosyjscy dziennikarze.

Niezależne rosyjskie media za granicą

Z redakcyjnego ogłoszenia wynika, że stacja będzie nadawać z Rygi, Tbilisi, Paryża i Amsterdamu.

Po wkroczeniu rosyjskich wojsk na Ukrainę zlikwidowane zostało Radio Echo Moskwy, którego dziennikarze uruchomili własny kanał internetowy, a niezależna "Nowaja Gazieta" otworzyła poza granicami Rosji projekt "Nowaja Gazieta. Europa".

Od 24 lutego rosyjskie władze zablokowały tysiące rosyjskich portali i serwisów internetowych, a także zagranicznych mediów, w tym Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.

Cenzura coraz silniejsza

Rosyjska prokuratura pisała na listę zakazanych mediów portale śledcze The Insider i Bellingcat. Obie redakcje prowadziły dziennikarskie dochodzenia między innymi w sprawie otrucia Aleksieja Nawalnego i napaści Rosji na Ukrainę. 

W Rosji blokowane są też strony internetowe rosyjskich i zagranicznych mediów, które podają informacje o wojnie w Ukrainie inne, niż kremlowska propaganda. Decyzją prokuratury zablokowany został między innymi dostęp do niektórych stron Polskiego Radia, w tym redakcji rosyjskojęzycznej, oraz do strony Polskiej Agencji Prasowej. Łącznie na rosyjskiej "czarnej liście" jest ponad 6 tysięcy portali, serwisów internetowych oraz kont partii politycznych, organizacji międzynarodowych i instytucji publicznych.

Posłuchaj

Rosyjska TV niezależna wznawia działalność na emigracji (Maciej Jastrzębski/IAR) 0:44
+
Dodaj do playlisty

Rosyjska prokuratura uznała działalność portali śledczych za niepożądaną i szkodliwą dla państwa. W uzasadnieniu prokuratorzy wskazali, że obie redakcje podważają podstawy ustroju konstytucyjnego Rosji i stanowią zagrożenie dla jej bezpieczeństwa. Na liście tak zwanych "niepożądanych organizacji" jest już 56 podmiotów, w tym portal "Ważne Historie" i międzynarodowa organizacja dziennikarzy śledczych. Rosyjscy obrońcy praw człowieka zwracają uwagę, że współczesna Rosja upodobniła się do stalinowskiego Związku Radzieckiego, gdzie każdego, kto miał inne zdanie, niż reżim uznawano za wroga państwa.

as

Polecane

Wróć do strony głównej