Kuriozalna propozycja premiera Saksonii ws. wojny na Ukrainie. "To szkodzi reputacji Niemiec"

Premier niemieckiej Saksonii Michael Kretschmer (CDU) opowiedział się za jak najszybszym "zamrożeniem wojny na Ukrainie". Spotkało się to z krytyką polityków Zielonych i FDP - partii współtworzących (wraz z socjalistami z SPD) koalicję rządzącą.

2022-07-20, 12:00

Kuriozalna propozycja premiera Saksonii ws. wojny na Ukrainie. "To szkodzi reputacji Niemiec"
Premier Saksonii Michael Kretschmer jest krytykowany za swoje słowa dotyczące wojny na Ukrainie. Foto: photocosmos1 / Shutterstock.com

Jak podkreśliła Jamila Schaefer (Zieloni), propozycja ta szkodzi reputacji RFN, a słowa Kretschmera świadczą o "niebezpiecznej ignorancji" – napisał portal dziennika "Welt".

Niemieccy politycy krytykują Kretschmera. "Nie zrozumiał, jak niebezpieczna jest Rosja"

– Zamrożenie wojny od 2014 roku spowodowało tysiące ofiar wśród cywilów. Powinniśmy więc uczyć się na błędach z przeszłości, zamiast je powtarzać – dodała Schaefer.

– Wydaje się, że Kretschmer do dziś nie zrozumiał, jak niebezpieczna jest Rosja i jak ważne jest wsparcie dla Ukrainy – powiedział sekretarz generalny FDP Bijan Djir-Sarai. – Dzięki Bogu, że ten człowiek nie jest odpowiedzialny za naszą politykę zagraniczną – dodał.

Głosy krytyki płyną także z CDU, partii Kretschmera. "Tylko podżegacz wojenny Putin może ten »konflikt« (swoją agresywną wojnę) zamrozić. Każdy, kto tak jak np. Kretschmer sugeruje, że inne kraje są w stanie to zrobić, daje się nabrać rosyjskiej propagandzie" - ocenił we wtorek na Twitterze parlamentarzysta CDU Matthias Hauer.

REKLAMA

Czytaj także:

Premier Saksonii chce "zamrożenia wojny na Ukrainie"

Jak poinformował Kretschmer, także na Twitterze napisał do niego kończący pracę w Niemczech ambasador Ukrainy Andrij Melnyk. "Ukraińcy są zdania, aby to pan włożył raczej głowę do zamrażarki, aby ostudzić gorące fantazje o Rosji. To ciągłe uleganie zbrodniarzowi wojennemu Putinowi jest obrzydliwe" – stwierdził Melnyk.

We wtorek Kretschmer opowiedział się za jak najszybszym "zamrożeniem wojny na Ukrainie", wskazując na rolę Niemiec i Francji jako mediatorów. Jak dodał, nie oznacza to, że Ukraina powinna zrezygnować ze swoich ziem, lecz "chodzi o zyskanie czasu, aby móc zainwestować w środki bezpieczeństwa". Jego zdaniem przedłużająca się wojna to ryzyko "utraty siły ekonomicznej" – przypomina "Welt".

ms

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej