Prawie 200 mln euro od Gazpromu dla niemieckiej fundacji. W taki sposób finansowano Nord Stream 2
Po raz kolejny niemiecka fundacja klimatyczna musiała ujawnić dane dotyczące jej działalności. Jak informuje "Die Welt", Gazprom obdarzył ją kwotą prawie 200 mln euro. W taki sposób rosyjska spółka wybudowała z pomocą fundacji gazociąg Nord Stream 2.
2022-08-14, 19:30
Jak przekazał portal niemieckiego dziennika "Die Welt", po raz kolejny fundacja klimatyczna, czyli organizacja utworzona przez rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego, na czele którego stoi Manuela Schwesig (SPD), musiała ujawnić kluczowe wrażliwe dane dotyczące jej działalności biznesowej. Obrazują one w jaki sposób rosyjski Gazprom wybudował z pomocą fundacji gazociąg Nord Stream 2.
"Fundacja powołana przez rząd na początku zeszłego roku uruchomiła »komercyjną operację biznesową« specjalnie w celu ukończenia kontrowersyjnego gazociągu nadbałtyckiego. Operacja ta otrzymała łącznie 192 mln euro od spółki zależnej Gazpromu Nord Stream 2 AG" - informuje "Die Welt", dodając, że spółka była wcześniej wielokrotnie zobowiązana przez Sąd Rejonowy w Schwerinie do dostarczenia takich informacji.
Według danych transfer pieniędzy od Gazpromu trwał od lutego do listopada 2021 r. Tylko w maju fundacji przekazano około 87 mln euro. "Z funduszy skorzystało 80 usługodawców, którym w ramach »ekonomicznej działalności gospodarczej« udzielono 119 zamówień o wartości 165 mln euro. 22 z tych zamówień były warte milion euro lub więcej" - ujawnia portal.
W dodatku według informacji pewna "niezależna część fundacji, która działała w ścisłej tajemnicy, miała otrzymywać od spółki zależnej Gazpromu prowizje w wysokości około 15 mln euro". Dziennikarze niemieckiej gazety zwracają uwagę, że "w porównaniu ze zwykłymi zyskami w branży, ten jest naprawdę znaczny".
REKLAMA
- Jakie perspektywy dla Niemiec niosły za sobą gazociągi Nord Stream? Analityk OSW wyjaśnia
- Niemcy blokują polskie inwestycje? Gróbarczyk: rząd Meklemburgii wspierał Gazprom
Merkel, Scholz i Schröder przed komisją śledczą
Fundacji Manueli Schwesig od miesięcy stawia się poważne zarzuty. Kontrowersje wzbudza między innymi fakt, że organizacja została powołana mimo sprzeciwu niektórych członków rządu federalnego. "Krytycy zarzucają polityk SPD, że pozwoliła, by gabinet został kupiony przez państwo rosyjskie" oraz że "użyła ochrony klimatu jako listka figowego" - komentuje "Die Welt".
W celu wyjaśnienia tej sprawy parlament w Schwerinie powołał komisję śledczą, która po wakacyjnej przerwie ma przesłuchać pierwszych świadków. Oprócz premier Manueli Schwesig, na pytania będzie odpowiadać lobbysta Gazpromu oraz były kanclerz Gerhard Schröder, a także "powiernik Putina" i szef Nord Stream 2 AG Matthias Warnig. Prawdopodobnie wezwani zostaną również Angela Merkel, a także Olaf Scholz. Jak podaje portal, była kanclerz oraz jej były minister finansów mieli zostać poinformowani o planach działalności fundacji przez Manuelę Schwesig do grudnia 2020 roku. Członkowie komisji chcą również sprawdzić jaką rolę mogły w tej sprawie odegrać rosyjskie tajne służby.
"Z punktu widzenia parlamentu w Schwerinie transakcja z gazpromską spółką zależną Nord Stream 2 AG okazała się z perspektywy czasu genialnym biznesem. Na koniec lipca »rentowna działalność biznesowa« miała w kasie 14 mln euro" - podaje "Die Welt", wskazując, że zyski jeszcze wzrosną, ponieważ fundacja planuje dokonanie jeszcze kilku transakcji.
REKLAMA
- Premier w "Die Welt" krytykuje UE: stanowiska Niemiec i Francji liczą się bardziej niż jakiekolwiek inne
- Kolejna polska inwestycja krytykowana przez Niemców. W Świnoujściu ma powstać port kontenerowy
ng//welt.de
REKLAMA