Ukraina kontynuuje ofensywę na południu kraju. Brytyjski resort obrony: używają pocisków HARM
Z najnowszych informacji przekazanych przez brytyjskie ministerstwo obrony, wynika, że siły ukraińskie w ramach prowadzonej ofensywy na południu kraju używają pocisków przeciwradarowych HARM, aby zniszczyć rosyjskie radary, które są kluczowe dla obrony przeciwlotniczej Rosji.
2022-09-01, 09:37
"W dniach 30-31 sierpnia 2022 r. ukraińskie siły zbrojne kontynuowały operacje ofensywne na południu Ukrainy, wspierane przez intensywne uderzenia dalekiego zasięgu na rosyjskie punkty dowodzenia i logistyki w całej strefie okupowanej - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Dodano, że "ministerstwo obrony Ukrainy opublikowało materiał wideo, pokazujący ukraińskie samoloty operujące szybkimi pociskami przeciwradarowymi (HARM)".
"Rosja twierdziła wcześniej, że odzyskała fragmenty tego typu broni, która jest przeznaczona do lokalizowania i niszczenia radarów. Rosja stawia na pierwszym miejscu silną naziemną obronę przeciwlotniczą - zasięg radarów, który to umożliwia, jest krytyczną zdolnością w jej operacji na Ukrainie. Znaczna, trwała degradacja rosyjskich radarów za pomocą HARM-ów byłaby poważnym ciosem dla i tak już kłopotliwej świadomości sytuacyjnej Rosji" - napisano.
"Rosja chcą wymazać ukraińską tożsamość ze szkół na okupowanych terenach"
Z kolei rosyjskie władze opublikowały listę szkół na okupowanych terenach wraz z dokładnymi współrzędnymi geograficznymi, ostrzegając przy tym przed "ukraińskimi atakami" w dniu rozpoczęcia roku szkolnego, czyli 1 września. Może to oznaczać, że Rosjanie szykują operacje pod fałszywą flagą: ataki na szkoły, o które chcą oskarżyć Ukraińców. Może to również służyć uzasadnieniu niskiej frekwencji w szkołach - twierdzi ISW.
Celem publikacji współrzędnych szkół może być również próba ogłoszenia listy obiektów cywilnych, których nie należy ostrzeliwać, a następnie używanie szkół jako baz wojskowych w przekonaniu, że ukraińskie siły zbrojne nie zaatakują wyznaczonej infrastruktury cywilnej - ocenia think tank.
ISW zaznacza, że rosyjskie władze narzucają na okupowanych terenach program nauczania zgodny z przemówieniami i artykułami prezydenta Władimira Putina, w tym z jego fałszywymi twierdzeniami, że Ukraina jest częścią Rosji, wytworem "ery sowieckiej" i nie może być suwerennym państwem.
REKLAMA
- Ukraińska kontrofensywa. Ekspert: stroną reaktywną jest Rosja
- Rosja przystąpiła do ukrytej mobilizacji w głównych miastach. Ma zamiar wysłać posiłki na Krym
- Ofensywa w rejonie Chersonia. Ukraińcy zadali Rosjanom dotkliwe straty, uderzyli w punkty dowodzenia
nj
REKLAMA