Ukraińcy wyzwalają miejscowości w rejonie Bałakliji. Kolejne źródła potwierdzają sukcesy kontrofensywy

Udany atak sił ukraińskich w rejonie Bałakliji w obwodzie charkowskim został potwierdzony przez m.in. amerykański Instytut Badań nad Wojną. Kijów na razie milczy, a władze Bałakliji proszą o nieinformowanie o ruchach wojsk.

2022-09-07, 12:05

Ukraińcy wyzwalają miejscowości w rejonie Bałakliji. Kolejne źródła potwierdzają sukcesy kontrofensywy
Coraz więcej potwierdzeń udanego ataku Ukraińców w rejonie Bałakliji w obwodzie charkowskim. Foto: AP/Associated Press/East News

O "nieoczekiwanym ataku" sił ukraińskich w rejonie Bałakliji na południowy wschód od Charkowa (pomiędzy Charkowem i Iziumem) powiadomiła jeszcze we wtorek wieczorem m.in. rosyjskojęzyczna redakcja BBC.

Na podstawie licznych, chociaż oficjalnie niepotwierdzonych informacji, siły rosyjskie, składające się przede wszystkim ze zmobilizowanych mieszkańców Donbasu, pospiesznie wycofują się za rzekę Doniec - powiadomiła BBC.

Kolejne źródła potwierdzają ukraińskie sukcesy

Powołując się na prorosyjskie kanały w Telegramie, BBC pisała, że armia ukraińska zajęła wioskę Werbiwka pod Bałakliją. Informacje o atakach w tym rejonie, powołując się na prorosyjskie sieci społecznościowe i prorosyjskich blogerów wojskowych, przekazywali także eksperci projektu śledczego Conflict Intelligence Team.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) odnotował w najnowszym raporcie, że siły zbrojne Ukrainy 6 września przeprowadziły we wtorek udane kontrnatarcie na pozycje rosyjskie, prawdopodobnie odrzucając wojska przeciwnika za rzek Doniec i Serednia Bałaklijka.

Czytaj także:

Wyzwolenie Bałakliji. Władze proszą o nierozpowszechnianie informacji

W środę rano władze hromady (gminy) bałaklijskiej zaapelowały do mieszkańców o zachowanie "ciszy informacyjnej" i niepublikowanie informacji o ruchach wojsk ukraińskich.

"Jest informacja o uwolnieniu niektórych miejscowości naszej hromady. Czekamy na oficjalne potwierdzenie. Rozumiemy emocje wszystkich, ale postarajcie się zachować tryb ciszy informacyjnej. Nie rozpowszechniajcie informacji o operacjach wojskowych, dopóki nie będzie oficjalnych oświadczeń sił zbrojnych lub ministerstwa obrony" - napisano w apelu.

Takich oficjalnych komentarzy, jak dotąd, nie było. Podobnie wcześniej władze Ukrainy praktycznie nie informowały o zintensyfikowaniu działań ofensywnych w obwodzie chersońskim. Według ekspertów wstrzemięźliwość informacyjna w sprawie prowadzonych działań ofensywnych to świadoma polityka ukraińskich władz.

Zobacz również: Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"

kp

Polecane

Wróć do strony głównej