Premier Finlandii przyznaje: byliśmy naiwni ws. Rosji. Powinniśmy słuchać Polski i krajów bałtyckich
Premier Finlandii Sanna Marin, występując na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, zwróciła uwagę na uzależnienie UE od rosyjskich surowców. - Byliśmy zbyt naiwni wobec Rosji. Powinniśmy wsłuchać się w głosy naszych przyjaciół z krajów bałtyckich i Polski i jak najszybciej odejść do surowców energetycznych z Rosji - powiedziała. Premier Finlandii zaapelowała także o zwiększenia wsparcia dla Ukrainy i kolejne sankcje wobec Rosji.
2022-09-13, 15:30
- Europa jest w stanie wojny - tymi słowami premier Finlandii rozpoczęła przemówienie. Szefowa fińskiego rządu wzięła udział w debacie z cyklu "Oto Europa" na temat sytuacji oraz zmian w Unii.
Apelowała o wspieranie Ukrainy, dla której - jak mówiła Sanna Marin - koszty wojny nie są liczone w euro, ale w ofiarach. Wezwała też do nakładania kolejnych sankcji wobec Rosji, całkowitego wstrzymania wydawania wiz turystycznych Rosjanom, oraz do utrzymania jedności.
"Powinniśmy byli słuchać krajów bałtyckich i Polski"
- Wewnętrznie podzielona Unia Europejska to słaba Unia, czego życzyłaby sobie Rosja - mówiła premier Sanna Marin. Podkreślała też, że Unia powinna wyciągnąć wnioski z przeszłości, bo oczywiste jest, że Rosja wykorzystuje gaz jako broń przeciwko Zachodowi.
Posłuchaj
- Byliśmy zbyt naiwni wobec Rosji. Powinniśmy wsłuchać się w głosy naszych przyjaciół z krajów bałtyckich i Polski i jak najszybciej odejść do surowców energetycznych z Rosji - dodała szefowa fińskiego rządu.
REKLAMA
Mówiła też, że miejsce Ukrainy jest w Unii Europejskiej i że nie można zaakceptować dążeń Rosji do podziału strefy wpływów.
- Rosjanie kolejny raz ostrzelali Charków. Rozpaczliwa odpowiedź na ukraińską kontrofensywę
- Sankcje wobec najwyższych rosyjskich urzędników. Zełenski podpisał specjalny dekret
pg
REKLAMA