Deputowany Zgromadzenia Narodowego Francji: Polska musi być liderem Trójkąta Weimarskiego
Społeczeństwo polskie jest głęboko proeuropejskie, bardziej niż w Niemczech czy we Francji. Rząd w Polsce musi zrozumieć, że to jest dobry moment dla Polski - podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem francuski deputowany partii Modem Frédéric Petit. Przewodniczący francusko-polskiej grupy przyjaźni w Zgromadzeniu Narodowym mówił o francuskich oczekiwaniach przed wizytą ministra Zbigniewa Raua w Paryżu.
2022-11-09, 05:41
Szef polskiej dyplomacji ma rozmawiać ze swoją francuską odpowiedniczką Catherine Colonną o wsparciu dla Ukrainy i o współpracy dwustronnej.
Deputowany Frederic Petit stwierdził, że wizyta szefa polskiej dyplomacji w Paryżu następuje w ważnym momencie dla stosunków polsko-francuskich.
- Jest pewne balansowanie, które bardzo mi się podoba. Jestem przekonany, że oczekiwania ze strony Francji są duże, szczególnie w kwestiach dyplomatycznych - powiedział polityk.
Wojna zmieniła spojrzenie
Podkreślił, że wojna na Ukrainie wpłynęła na relacje między krajami.
REKLAMA
- Dużo rzeczy zmieniło się z tego powodu. Jest inne spojrzenie na wschodnią flankę Europy i na tamte kraje. Dla mnie przykładem tych zmian jest też pozycja Litwy, która staje się ostatnio bardzo ważnym krajem w Europie w kwestiach dyplomatycznych - zauważył Frederic Petit.
Dyskretna pomoc
Zapytany o naciski na Francję - między innymi ze strony Polski - w sprawie zwiększenia dostaw broni dla Ukrainy, deputowany odparł, że nie będzie to głównym tematem spotkania szefów dyplomacji Polski i Francji.
- Dajemy teraz dużo sprzętu. Rzeczywiście Francja jest dyskretna, ale daje więcej niż twierdzą niektóre gazety - tłumaczył rozmówca Polskiego Radia.
Polska na czele
Inną ważną kwestią poruszoną w trakcie spotkania Rau-Colonna będzie rozwój Trójkąta Weimarskiego w kontekście ochłodzenia relacji na linii Paryż-Berlin.
REKLAMA
- Jestem oczywiście zwolennikiem Trójkąta. Nie dlatego, że są problemy z Niemcami, ale dlatego, że dla mnie ten format jest przyszłością Europy. To jest oczywiste. Oczekuję od dawna od polskiego rządu, żeby był śmielszy w tych kwestiach. To on ma teraz być liderem tego Trójkąta. Społeczeństwo polskie jest głęboko proeuropejskie, bardziej niż w Niemczech czy we Francji. Rząd w Polsce musi zrozumieć, że to jest dobry moment dla Polski - oświadczył Frederic Petit.
Ataki hybrydowe na polską granicę. Przydacz: Rosja i Białoruś chcą w ten sposób wywołać u nas wewnętrzne podziały
REKLAMA
Dobre stosunki
Deputowany ocenił, że relacje na linii Paryż-Warszawa układają się są ostatnio stosunkowo dobrze.
- Mniej więcej zgadzamy się na temat potrzeby Europy i europejskiego głosu w kwestiach zewnętrznych. Oczywiście są też różnice, ale są one raczej sporadyczne - ocenił deputowany.
Posłuchaj
Francuski deputowany Frederic Petit: Polska musi być liderem Trójkąta Weimarskiego (IAR) 0:59
Dodaj do playlisty
Odnosząc się do sporu na linii Warszawa-Bruksela w kwestii praworządności, polityk stwierdził, że Unia Europejska domaga się od Polski "dostosowania się do elementarnych reguł demokratycznych".
REKLAMA
- Tylko o to chodzi, o nic innego. To się rozwiąże, niezależnie od pozycji Francji. Polska musi uporządkować ten problem i wszystko będzie w porządku - tłumaczył Frederic Petit.
Budowa elektrowni jądrowych
Deputowany wyraził natomiast rozczarowanie niedawną decyzją polskich władz o wyborze amerykańskiej a nie francuskiej oferty budowy elektrowni jądrowych.
- Nie rozumiem tego wyboru. Dla mnie jest on polityczny i dogmatyczny. To jest tak, jak z Caracalami: idziemy w tym samym kierunku. Wszyscy mówią, że nasza oferta jest lepsza, ale na końcu ktoś decyduje, że woli Amerykanów - ocenił Frederic Petit.
- Polska będzie wśród liderów Europy. Więc trzeba być konsekwentnym i budować ją razem. Trzeba walczyć o suwerenność Europy - wezwał rozmówca Polskiego Radia.
REKLAMA
"Bezpieczeństwo jest bezcenne". Olga Semeniuk o rozwoju energetyki jądrowej w Polsce
Czytaj także:
- Energia jądrowa w Polsce. "To nowoczesna i bezpieczna technologia"
- Polski miks energetyczny. Minister Buda: za kilkanaście lat atom będzie stanowił 30-35 proc., a resztę zajmie OZE
IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA