Śledztwo ws. tragedii podczas imprezy Halloween w Seulu. Nie żyje policjant, który odpowiadał za sprawy wywiadowcze

Jak podała agencja Yonhap, mężczyzna został znaleziony martwy w swoim domu w Seulu. Przyczyny śmierci są ustalane. Policjant odpowiadał za sprawy wywiadowcze na komisariacie, któremu podlegała dzielnica Itaewon.

Mężczyzna był pod lupą śledczych, sprawdzających reakcję służb na wydarzenia z 29 października i przyczyny tamtej tragedii. Funkcjonariusz był oskarżany o skasowanie meldunków wywiadowczych z tamtego dnia.

Policja jest krytykowana przez koreańską opinię publiczną za postępowanie podczas tragedii w Itaewon. Krytyka zaostrzyła się po tym, jak upublicznione zostały transkrypcje rozmów z tamtego dnia. Jak się okazało wiele osób, dzwoniących wówczas na numery alarmowe, już na kilka godzin przed wybuchem paniki ostrzegało służby o możliwym niebezpieczeństwie.

Seul. Policja bada przyczyny tragedii

Komendant tamtejszej policji przyznał, że w niewłaściwy sposób zareagowano na rosnący w szybkim tempie tłum ludzi zmierzających do dzielnicy, a szef południowokoreańskiego MSZ publicznie wyraził skruchę z powodu tragedii na Itaewonie.

REKLAMA

Południowokoreańskie media informują o intensywnym śledztwie, które wyjaśnić ma przyczyny jednej z największych tragedii w dziejach współczesnej Korei. W Seulu trwają przesłuchania osób, które w feralną noc były w dzielnicy Itaewon. Już w niedzielę zabezpieczono nagrania z monitoringu klubów i ulic położonych w miejscu zdarzenia. Do tej pory nie postawiono jednak nikogo w stan oskarżenia.

Szef policji przyznał jednak, że działania funkcjonariuszy nie były wystarczające. Jak pisze Agencja Yonhap, część osób uważa, że śledztwo może być ukierunkowane także wobec niedostatecznego zabezpieczenia imprezy z okazji święta Halloween.

IAR,pkur