Zełenski zmienia zdanie ws. wybuchu w Przewodowie. "Nie wiem na 100 procent, co się stało"
- Ukraińscy urzędnicy udadzą się na miejsce wybuchu (w Przewodowie - red.), ponieważ Kijów chce uczestniczyć w badaniu tego zdarzenia - zapewnił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Nie wiem na 100 procent, co się stało. Myślę, że świat również tego nie wie - powiedział.
2022-11-17, 13:23
Ukraiński przywódca wystąpił na forum Bloomberg New Economy Forum, które odbywa się w Singapurze, za pośrednictwem łącza wideo.
- Nie wiem na 100 procent, co się stało. Myślę, że świat również tego nie wie - powiedział cytowany przez Bloomberga, komentując wtorkowy wybuch w Przewodowie w Lubelskiem - Nie możemy powiedzieć konkretnie, że były to działania na przykład obrony powietrznej Ukrainy - zastrzegł.
- Ukraińscy urzędnicy udadzą się na miejsce wybuchu (...), ponieważ Kijów chce uczestniczyć w badaniu tego zdarzenia - podkreślił.
Bloomberg: to złagodzenie stanowiska
W ocenie Bloomberga słowa te świadczą o tym, że Zełenski złagodził swoje stanowisko w sprawie pochodzenia rakiety, która we wtorek spadła na terytorium Polski Wcześniej w czwartek prezydent USA Joe Biden powiedział, że dostępne obecnie dowody nie są zgodne z wcześniejszą wypowiedzią Zełenskiego, że eksplozji w Polsce nie spowodowała ukraińska rakieta.
REKLAMA
Prezydent Duda pojedzie do Przewodowa
Po południu do miejscowości Przewodów na Lubelszczyźnie przyjedzie prezydent Andrzej Duda. Głowa Państwa "chce osobiście zobaczyć miejsce zdarzenia i spotkać się z ekspertami. Zależy nam na wyjaśnieniu przez polskie organy administracji wszystkich okoliczności we współpracy z naszymi sojusznikami i ukraińskimi Przyjaciółmi." - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.
Śmierć w wyniku uderzenia rakiety
W Przewodowie we wtorek po południu w wyniku uderzenia rakiety i eksplozji zginęły dwie osoby. Po naradach i konsultacjach, jakie odbyły się od momentu tego tragicznego zdarzenia przedstawiciele władz przekazali, że rakieta była wystrzelona z terytorium Ukrainy. Miało to związek z działaniami kontrofensywnymi, jakie ukraińska obrona rakietowa i powietrzna przeprowadzała w związku ze zmasowanym atakiem Rosji na terytorium Ukrainy.
Słowa solidarności wobec Polski i Ukrainy popłynęły w Izbie Gmin z ust brytyjskiego premiera i lidera opozycji. To też zdecydowanie dominujący ton w dzisiejszych gazetach - informuje londyński korespondent Polskiego Radia Adam Dąbrowski.
Posłuchaj
- Wybuch w Przewodowie. Premier Morawiecki: winę za śmierć dwójki Polaków ponosi Rosja
- "Wina Rosji bierze się z tego, że jest agresorem". Prof. Jabłoński o incydencie w Przewodowie
- Reakcje na wydarzenia w Przewodowie. Dominika Cosić: podkreśla się zdroworozsądkową reakcję naszych władz
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA