Koniec wojny nie da Ukrainie bezpieczeństwa? Rosyjski publicysta ostrzega
W ocenie rosyjskiego publicysty niezależnego Kiryła Martynowa, świat musi się zastanowić, jak w przyszłości zapobiec agresji Moskwy. Dziennikarz "Nowej Gaziety. Europa" tłumaczy, że koniec wojny w Ukrainie nie oznacza końca agresywnych planów Kremla.
2022-11-22, 13:32
Kirył Martynow przekonuje w rozmowie z Radiem Swoboda, że pokój zawarty wyłącznie w wyniku działań zbrojnych może okazać się kruchy.
Według rosyjskiego publicysty niezależnego, nawet po zakończeniu wojny Ukraina nadal będzie miała obok siebie niebezpiecznego i agresywnego sąsiada, który prędzej czy później powróci.
- W takiej sytuacji, zwycięstwo zawsze będzie oznaczało pauzę. Nawet zwycięstwo na drodze działań wojskowych nie rozwiąże sedna tego problemu, bo trudno sobie wyobrazić, że ukraińskie czołgi wjadą do Moskwy - dodaje Kirył Martynow.
»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«
REKLAMA
Wcześniej rosyjski opozycjonista z ruchu "Otwarta Rosja" Artiom Ważenkow podkreślał, że w jego kraju musi dojść do gruntownych przemian, a ich początkiem będzie odsunięcie od władzy Władimira Putina i jego współpracowników.
Zgodność dziennikarzy i propagandystów
Rosyjskie społeczeństwo tonie w informacyjno-propagandowym chaosie. Niezależne media informują o zbrodniach wojennych popełnianych przez Kreml i rosyjską armię, a propagandyści wmawiają Rosjanom, że ich kraj padł ofiarą zmowy Ukrainy z Zachodem. Jak zauważają niezależni analitycy, obie strony informacyjnego frontu są zgodne - Rosja przegrywa wojnę na Ukrainie.
Portal "Ważne Historie" napisał, że w bitwie pod Pawłowką w obwodzie donieckim ze 120 osobowej kompanii przeżyło 19 osób. - Żołnierze pili wodę z kałuż i żywili się resztkami znalezionymi w piwnicach - cytuje portal wypowiedź krewnej jednego z Rosjan.
Posłuchaj
Strach przed odpowiedzialnością
O porażkach i stratach na froncie informują również kremlowscy propagandyści. Jednak w ich przekazie jest nawoływanie do niszczenia ukraińskich miast i mobilizacji całego rosyjskiego społeczeństwa w obronie przed wrogami.
REKLAMA
W ocenie części rosyjskich analityków niezależnych, wśród kremlowskich propagandystów narasta strach przed odpowiedzialnością za nawoływanie do zbrodni wojennych, a na szczytach władzy dojrzewa przekonanie, że czas Władimira Putina dobiega końca.
Zdaniem analityków, zindoktrynowane i zastraszone społeczeństwo nie odegra istotnej roli w przyszłym procesie zmian.
- Hipnoza, walka psychologicznia i rady astrologów. Rosja szykuje się na możliwość puczu lub zamachu na Putina
- Projekt ustawy o algorytmach i dekret FSB. Władze Rosji zwiększają kontrolę nad przestrzenią informacyjną
- Prof. Piotr Grochmalski: Polska jest w tej chwili najsilniejsza od dziesięcioleci
REKLAMA
IAR/ mbl
REKLAMA